Gdzie jechać w deszczowy weekend? 36 pomysłów na niepogodę, od spotkania z rekinami po podziemny wodospad i wodną drukarkę Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN Także w górach jest co robić nawet w niepogodę.
Wycieczka na jeden dzień w woj. śląskim i okolicy. Kliknij i zobacz, gdzie można dojechać w godzinę na kolejnych slajdach>>>WEEKEND. Jeden ciepły i słoneczny dzień to wystarczy, aby na kilka godzin przenieść się w piękne miejsce. Zobaczcie najlepsze miejsca na szybką wycieczkę w w woj. śląskim! Szkoda siedzieć w mieszkaniu w dzień wolny od pracy. W województwie śląskim nie brakuje miejsc, w których można przyjemnie spędzić czas na świeżym powietrzu. Zobaczcie nasze propozycję na wycieczkę. Dojazd nie zajmie wam z serca aglomeracji więcej niż GDZIE DOJEDZIESZ NA WYCIECZKĘ W GODZINĘZobacz miejsca w galerii zdjęciowejLato 2020 nie jest może wybitnie ciepłe i słoneczne, ale ładnych dni też nie brakuje. Z końcem lipca robi się jednak naprawdę wakacyjnie, a najbliższe dni zapowiadają się wykorzystać ten czas choćby na krótką wycieczkę, bo jak wiadomo, pogoda, jest bardzo zmienna i nie wiadomo, jak długo będziemy się cieszyć piękną dla Was 10 propozycji na wycieczkę w woj. śląskim, która nie powinna Wam zająć więcej niż godzinę, licząc czas z centrum aglomeracji. Idealnie sprawdzą się właśnie na szybki wypad na świeże powietrze za miastem. Niezależnie, czy wolicie góry, jeziora czy lasy, znajdziecie coś dla siebie. SPRAWDŹ, GDZIE DOJEDZIESZ NA WYCIECZKĘ W GODZINĘZobacz miejsca w galerii zdjęciowej Tam dojedziesz w godzinę! TOP 10 miejsc na szybką wycieczkę ... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Zamek w Mosznej wygląda jak żywcem wyjęty z bajki Disneya. To jeden z najpiękniejszych polskich zamków, do tego pełen atrakcji – przez cały rok organizuje się tu wiele ciekawych imprez tematycznych, a nawet wiedźmińskie larpy. Bilet na zwiedzanie parku i komnat zamku kosztuje 38 zł, ulgowy 24 zł (ceny zmieniają się w różnych Nadchodzi weekend, a za oknem pada deszcz? Nie martw się, to wcale nie musi oznaczać nudy. W Warszawie znajdziecie wiele ciekawych miejsc, do których można się wybrać kiedy pada. Być może to okazja do odwiedzenia nowych miejsc, które w ostatnim czasie pojawiły się na mapie Warszawy. W przeglądzie znajdziecie propozycje zarówno na rodzinne wypady z dziećmi, jak i spotkania z do artykułu i sprawdź, gdzie można się wybrać. fot. Paweł WiśniewskiNadszedł weekend, a za oknem chmury i deszcz? Nie martw się, to wcale nie musi oznaczać nudy. W Warszawie znajdziecie wiele ciekawych miejsc, do których można się wybrać kiedy pada. Być może to okazja do odwiedzenia nowych miejsc, które w ostatnim czasie pojawiły się na mapie Warszawy. W przeglądzie znajdziecie propozycje zarówno na rodzinne wypady z dziećmi, jak i spotkania z przyjaciółmi. Dalsza część artykułu Lip labSzminka o smaku różowego szampana, malinowych trufli, a może paryskiej róży? Żółta, zielona, niebieska czy czerwona? W Lip Lab-ie wszystko jest możliwe. To jedyne takie miejsce w Polsce, w którym możecie stworzyć spersonalizowaną pomadkę lub błyszczyk o dowolnym kolorze, smaku i zapachu. Czytaj więcej:**Lip Lab - jedyne w Polsce miejsce, w którym stworzycie szminkę o dowolnym kolorze, zapachu i smaku [ZDJĘCIA, WIDEO]**Lip Lab znajduje się na ul. Bartoszewicza 11, koszt Pirate CandyPirate Candy ma w swoim asortymencie żelki, orzechy w czekoladzie, gumy do żucia i znane z USA pianki marshmallow. Klientów od wejścia witają ogromne beczki pełne słodkości w przeróżnych kształtach i kolorach. Znajdziecie tu wszystko, czego dusza zapragnie, także bez żelatyny i glutenu. 3. Centrum Nauki KopernikCentrum Nauki Kopernik to miejsce dobre na wszystko, także na deszczowy dzień. Znajdują się tam atrakcje dla osób w każdym wieku. Zwiedzający mogą poznawać prawa przyrody poprzez samodzielne przeprowadzanie doświadczeń na interaktywnych wystawach. Warto odwiedzić Strefę Eksperymentowania. W pierwszej części - poświęconej człowiekowi - sprawdzimy jak zmysły i umiejętności pozwalają odbierać i interpretować świat. Druga - ze zjawiskami fizycznymi - pozwoli nam odkryć eksponaty związane z magnetyzmem, falami, prądem, płynami czy zjawiskami zaczynają się od 18 zł. CNK, ul. Wybrzeże Kościuszkowskie AquaParkNa zewnątrz ponuro, dlatego dobrą alternatywą na spędzenie tego pochmurnego dnia jest wybranie się do aquaparku. Jest to miejsce, w którym świetnie będą bawić się zarówno dzieci, jak i dorośli. - AquaPark Wesolandia Wesolandia wyróżnia się krystalicznie czystą, trzykrotnie filtrowaną wodą. Baseny: pływacki o długości 25 m oraz rekreacyjny ze sztuczną rzeką, masażami oraz basenie znajdziecie: bufet, solarium i szkołę basen rekreacyjny, basen do nauki pływania, brodzik dla dzieci oraz wanny do masażu znajduje się przy ul. Wspólnej 4 (Warszawa-Wesoła). - Warszawianka - Wodny Park Popularna "Warszawianka" to nowoczesny obiekt z basenem olimpijskim, rekreacyjnym oraz do nauki pływania. Na "Warszawiance" znajdziecie wanny do masażu podwodnego, zjeżdżalnie oraz sztuczną rzekę i wiele atrakcji dla amatorów wodnych basen rekreacyjny, basen do nauki pływania, brodzik dla dzieci, wanny do masażu podwodnego, zjeżdżalnie.„Warszawianka” znajduje się przy ul. Merliniego Sauna nad WisłąKiedy za oknem pada deszcz, to warto wybrać się do sauny nad Wisłą, z której będziecie mogli podziwiać piękną nadwiślańską panoramę. Mimo, że na zewnątrz temperatura jest niezbyt wysoka, w saunie możecie liczyć na aż 95 stopni Celsjusza. Gorący pokój mieści sześć do osiem osób. Do sauny wchodzi się prosto z dworu (przez szatnię) i żeby z niej skorzystać, trzeba najpierw skontaktować się z klubokawiarnią Rejs, przy której się mieści. Pomieszczenie jest czynne dla mieszkańców przez cały tydzień. W dni robocze od 15 do 22, a w weekendu w godzinach 12-22. 6. Manufaktura CzekoladyManufaktura Czekolady organizuje warsztaty czekoladowe. Idealna propozycja dla dzieci i warsztatów indywidualnych dla dzieci:1. Każdy uczestnik tworzy własną tabliczkę czekolady 100g2. Prezentacja na ekranie całego procesu powstawania czekolady – od plantacji do tabliczki3. Kubek gorącej czekolady dla każdego uczestnika4. Degustacja ziarna kakao5. Degustacja 3 rodzajów czekolad6. Pokaz ręcznego temperowania czekolady na blacie granitowym7. Każdy uczestnik pakuje zrobioną przez siebie tabliczkę czekolady i zabiera do domuKoszt uczestnika: 40 złKoszt opiekuna: 10 zł ( w cenie, degustacja oraz kubek gorącej czekolady)Czas trwania: 75 minut Plan warsztatów indywidualnych dla dorosłych:1. Projektowanie własnej tabliczki czekolady 12 dodatkami2. Pokaz temperowania na blacie granitowym3. Każdy temperuje czekoladę na własnym blacie granitowym specjalnymi narzędziami4. Wlewanie gotowej czekolady do foremek5. Ozdabianie czekolady wg własnego projektu6. Prezentacja na ekranie całego procesu powstawania czekolady – od plantacji do tabliczki7. Kubek gorącej czekolady dla każdego uczestnika8. Degustacja ziarna kakao9. Degustacja 3 rodzajów czekolad10. Każdy uczestnik pakuje zrobioną przez siebie tabliczkę czekolady i zabiera do domu Koszt uczestnika: 50 złCzas trwania: do 90 minut Czytaj więcej: "Czekolada to podróż. Może być cytrusowa, kwasowa lub wytrawna". Zajrzeliśmy do jej królestwaManufaktura Czekolady, ul. Tamka 49, wejście od ul. WarmutWarmut szczyci się nazwą pierwszego w Polsce wermut baru. W menu lokalu znajdziemy szeroką ofertę wermutów i drinków z ich wykorzystaniem. Dodatkowo w tej nowej miejscówce można się posilić różnego rodzajami ciepłymi i zimnymi przekąskami. Wszystko oczywiście z dodatkiem wermutu. Jeśli jeszcze nie miałeś okazji go odwiedzić - zrób to teraz!8. Winyl Market Records & GoodiesTo mały, klimatyczny sklepik z płytami winylowymi, gdzie znajdziecie jazz, muzykę elektroniczną, pop, rock, hip-hop czy soul i funk. Poza tym w asortymencie sklepu można znaleźć biżuterie z instrumentów muzycznych marki HeartBeat, książki i albumy muzyczne z wydawnictwa Kosmos Kosmos oraz album “To nie jest hip-hop”, grafiki, które wykonał Znajomy Grafik. Jest także dostępny limitowany Sampler, wydany na tegoroczną edycję Record Store Day Warsaw, dzieki współpracy z tłocznią WM Fono. Ceny płyt w Winyl Market Records and Goodies zaczynają się od 3 zł i dochodzą do 350 Market znajduje się na ul. Pięknej 39. Salon McLarenaMiejsce dla wszystkich miłośników ekskluzywnej motoryzacji i posiadaczy portfeli bez dna. Polacy długo musieli czekać na ten moment, ale w końcu brytyjska firma otworzyła swój salon w Warszawie. 10. Airo23 czerwca miało miejsce oficjalne otwarcie nowego centrum aktywnej rozrywki. Na powierzchni prawie 5000 metrów kwadratowych znajduje się park trampolin oraz kosmiczna sala zabaw dla dzieci. Oprócz 80 trampolin w strefie active park znajdziemy 3,5-metrową wieżę do skoków, trampolinę half pipe, baseny z gąbkami, kosze do wsadów, strefę wspinaczki, poduchę powietrzną airbag, slackline, ścieżkę akrobatyczną i boisko do zbijaka. W strefie space kids zamontowano zjeżdżalnie, tory przeszkód, trampoliny, minitor gokartowy z elektrycznymi pojazdami, trzypoziomowe labirynty wspinaczkowe, interaktywną piaskownicę i wiele innych atrakcji. Airo mieści się w Centrum Łopuszańska Zaplanuj posiłki do lunchboxówDeszczowe i chłodne dni to okazja do realizacji długo odwlekanych planów. W ponury weekend można np. samemu zaplanować dietę Rozpisanie menu, w zależności od naszej wprawy i doświadczenia, zajmie od kilku do kilkudziesięciu minut. Najlepiej robić to raz w tygodniu, choć oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by wymyślać posiłki z dnia na dzień, jeśli jest to dla nas bardziej wygodne - mówi Maliwna Bareła, autorka bloga "Filozofia smaku" oraz książki "Lunchbox na każdy dzień. Przepisy inspirowane japońskim bento". Czytej więcej tutaj: Dieta pudełkowa w domu. Alternatywa cateringu dietetycznego w myśl japońskiego bento. Jak przygotować lunchbox samemu?12. Mo61Jeśli jeszcze nie byłeś w Mo61, to teraz masz szansę to nadrobić. To spersonalizowana perfumeria, w której możesz stworzyć własną kompozycję zapachową - swoje perfumy. Przyjdź i namieszaj w jednej z dwóch warszawskich lokalizacji. Stwórz spersonalizowany zapach tylko dla siebie. Adres: Mokotowska 61 lub Galeria Mokotów, ul. Wołoska 1213. PosypaneStosunkowo nowe miejsce na mapie Warszawy, dla każdego miłośnika makaronu. Pomysłodawcy restauracji gwarantują, że ich klienci na nowo odkryją makaron. W menu znajdziemy ofertę na lunch i obiady, a także różnorodne Hoża 43/49Godziny otwarcia: Pon-ndz: 12:00-22:0014. Będę późniejW chłodne dni warto wybrać się na pyszną, rozgrzewającą herbatę. Taką dostaniecie na pewno w lokalu Będę Później na Ochocie (Słupecka 4). Odnajdziemy tu ponad 50 rodzajów tego napoju nepalską zieloną czy senchę japońską. A ceny? Jeżeli kupujemy herbatę do domu, cena uzależniona jest od kraju jej pochodzenia. W lokalu każdą z nich wypijemy za 12 zł. Dolewka - ul. Słupecka 415. Hangar 646Hangar 646, czyli park trampolin, działa w Warszawie już w dwóch lokalizacjach - przy Wale Miedzeszyńskim 646 oraz przy ul. Domaniewskiej 37A. Znajdziecie tam całą masę batut do skakania, zarówno dla mniej, jak i bardziej zaawansowanych osób. W Hangarze 646 możecie trenować skomplikowane akrobacje, zagrać w zbijaka, w koszykówkę lub po prostu poskakać do basenu pełnego mięciutkich gąbek. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Co jeśli mamy mało czasu w wakacje, a chcemy jednak urozmaicić sobie krótki urlop? Mazowsze proponuje, by ruszyć m.in. do: Twierdzy Modlin Płocka Tam warto zobaczyć: Wzgórze Tumskie, Stary Rynek, „Małachowiankę” – najstarszą szkołę w Polsce, a dla najmłodszych: ZOO Płocki (warto dojechać tam Ciuchcią Tumską).
Gdzie na weekend z dzieckiem warto się wybrać, by niedrogo i aktywnie spędzić czas? Wcale nie musisz jechać do wielkich metropolii, położonych daleko od swojej miejscowości. Ciekawe miejsca znajdują się tuż obok i czekają, żeby je odkryć! Oto 7 punktów na mapie Polski, w których miło spędzisz rodzinny weekend i zapewnisz rozrywkę swoim dzieciom. Gdzie na weekend z dzieckiem? Weź to pod uwagę! Kiedy rodzice zastanawiają się nad wyjazdem z dziećmi, przed oczami od razu staje im wizja żmudnego pakowania, długiej podróży z marudzącymi pociechami i wysokie koszty noclegów. To potrafi bardzo zniechęcić do spędzania czasu w ten sposób. Jednak wystarczy spojrzeć na mapę, by zobaczyć, że fajne miejsce na weekend z dzieckiem wcale nie musi znajdować się daleko od domu! Dzięki temu zorganizujesz wyjazd, bez konieczności brania urlopu w pracy. Gdy już ustalisz, gdzie na weekend z dzieckiem warto jechać, możesz wyruszyć w piątek po południu lub w sobotę rano i wrócić w niedzielę wieczorem. Niedrogi nocleg na 1 – 2 noce na pewno nie nadszarpnie rodzinnego budżetu. Bardzo często, ciekawe miejscowości położone są na terenie tego samego województwa, a żeby do nich dojechać, wystarczy 1 – 2 godziny drogi. Do wielu miast dojeżdża także komunikacja zbiorowa – podróż pociągiem, czy autobusem może być niezwykłą przygodą dla maluchów, które zazwyczaj jeżdżą z rodzicami samochodem. Zanim zdecydujesz, gdzie na weekend z dziećmi ostatecznie się wybierzesz, weź pod uwagę, czy znajdują się tam place zabaw, park rozrywki lub inne atrakcje dla całej rodziny. Przy tak krótkim wyjeździe, ważne jest, by jak najwięcej czasu spędzić wspólnie i maksymalnie zainteresować najmłodszych. W ten sposób oni także skorzystają z wyjazdu i następnym razem jeszcze chętniej pojadą z rodzicami w jakieś fajne miejsce. Na weekend z dzieckiem musisz się przygotować zupełnie inaczej, niż na wyjazd z przyjaciółmi, czy drugą połówką. Przede wszystkim, należy wcześniej zarezerwować noclegi, żeby mieć pewne zakwaterowanie na miejscu. Spontaniczne szukanie hotelu nie wchodzi w grę – wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Pamiętaj, że wcześniejsza rezerwacja miejsc noclegowych często idzie w parze z większą możliwością wyboru pokoju i niższą ceną. Niezależnie od tego, gdzie z dziećmi na weekend się wybierzesz, spędzisz czas z najbliższymi, a atrakcje, które czekają na miejscu, pozwolą przeżyć niezwykłe przygody! Gdzie pojechać z dzieckiem na weekend? TOP 7 Noclegów Jeśli nie wiesz, gdzie pojechać z dzieckiem na weekend, sprawdź naszą TOP listę. Podpowiadamy, które miejscowości skrywają ciekawostki i zapewnią rozrywkę dla całej rodziny! Rabka – Zdrój Gdzie na weekend z dzieckiem mogą wybrać się mieszkańcy południowej części Polski? Oczywiście do Rabki – Zdroju! To miejsce wyjątkowo przyjazne dzieciom – nie bez powodu od 1996 r. dumnie nosi tytuł „miasta dzieci świata”. Główną atrakcją jest tu rodzinny park rozrywki Rabkoland, gdzie zarówno maluchy, jak i rodzice będą się świetnie bawić. Warto odwiedzić także Teatr Lalek „Rabcio” – wesoły spektakl ucieszy każdego, a co najważniejsze, wizyta w teatrze to doskonały sposób na spędzenie czasu w deszczowy dzień. Cieszyn Jeśli mieszkasz na Śląsku i zastanawiasz się, gdzie na weekend z dziećmi wybrać się tym razem, odwiedź Cieszyn! To nie tylko brama prowadząca do naszych południowych sąsiadów – Czechów, ale przede wszystkim miasto przyjazne dzieciom. Znajdziesz tu place zabaw, parki i ścieżki rowerowe, jednak główną atrakcją jest oczywiście cieszyński zamek. Wzgórze zamkowe i Wieża Piastowska to miejsca, które pomogą przybliżyć Twoim pociechom historię średniowiecznej Polski. Wyobraźnia nie ma granic – możecie udawać rycerzy, dworzan, czy rodzinę królewską – maluchy będą zachwycone! Zielona Góra Gdzie pojechać z dzieckiem na weekend, by odkrywać województwo lubuskie? Zielona Góra zaprasza! Koniecznie odwiedź tutejszy Ogród Botaniczny, w którym na najmłodszych czeka mini zoo oraz bajkowa zagroda. Plac zabaw i podświetlana fontanna w Parku Piastowskim z pewnością zachęcą do spacerów, a w przypadku niepogody, dzieci mogą bawić się w zamkniętych salach zabaw lub odwiedzić Centrum Nauki Keplera – Centrum przyrodnicze. Sala stanowisk interaktywnych spodoba się każdemu, niezależnie od wieku! Kudowa – Zdrój Gdzie na weekend z niemowlakiem i starszymi dziećmi warto się wybrać na Dolnym Śląsku? Kudowa – Zdrój chętnie ugości Ciebie i Twoją rodzinę. Na najmłodszych czeka plac zabaw w parku zdrojowym i Muzeum Zabawek, w którym maluchy zobaczą, jak dawniej wyglądały misie, lalki i klocki, a rodzice odbędą sentymentalną podróż do swojego dzieciństwa. Jeśli chcesz aktywnie spędzić czas z rodziną, odwiedź linowy park rozrywki i Szlak Ginących Zawodów. Na jego terenie znajduje się także mini zoo z ciekawymi okazami zwierząt. Warka Gdzie z dzieckiem na weekend? Mazowieckie zaprasza! Choć Warka kojarzy się dorosłym ze słynnym browarem, to jest tu wiele ciekawych miejsc również dla młodszych podróżników. Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w interesujący sposób przybliży historię miasta, a park pałacowy pozwoli pospacerować w cieniu drzew. Prawdziwą atrakcją Warki są spływy kajakowe Pilicą – młodzi poszukiwacze wrażeń będą zachwyceni wodną przygodą! Mikołajki Ważne z kim, ważne gdzie! Na weekend z dzieckiem warto wybrać się do Mikołajek, malowniczej miejscowości na Mazurach. Ilości rozrywek, które czekają na Ciebie i Twoją rodzinę w tym miejscu, nie sposób wymienić! Z pewnością nie wolno pominąć wizyty w wiosce żeglarskiej – to najpiękniejszy mazurski port, gdzie mali marynarze będą mogli podziwiać cumujące łodzie i wziąć udział w wyjątkowych wydarzeniach. Wszystkim aktywnym, wrażeń dostarczy linowy rodzinny park rozrywki. To coś więcej, niż plac zabaw – świetna zabawa dla dzieci i rodziców gwarantowana! Jastrzębia Góra Jastrzębia Góra to miejscowość, gdzie z dzieckiem na weekend możesz pojechać nie tylko latem. Oprócz pięknej plaży, na której nie zastaniesz tłumów, jak w innych nadmorskich miastach, czeka tu wiele innych atrakcji. Najciekawsze dla maluchów w każdym wieku są Muzeum Figur Woskowych oraz Motylarnia. Jeśli zastanawiasz się, gdzie na weekend z niemowlakiem jechać, by uniknąć tłoku, odwiedź Jastrzębią Górę. To szansa na rodzinne podziwianie zachodu słońca na plaży, bez tłumów ludzi dookoła. Więcej na temat atrakcji w Jastrzębiej Górze przeczytasz tu – Gdzie nad morze w wakacje? 3 miejscowości, których nie możesz pominąć! Fajne miejsca na weekend z dzieckiem – pamiętaj o bonie! Chcesz wybrać się na krótki wyjazd z rodziną, ale nie wiesz, gdzie? Z dziećmi na weekend najlepiej jedź w miejsce, w którym jest możliwość zredukowania kosztów noclegu o bon turystyczny. Warto zrobić to, zanim upłynie termin jego ważności. Jeśli nie wiesz, jak pobrać i wykorzystać bon w wybranym miejscu noclegowym, przeczytaj – PUE ZUS bon turystyczny aktywacja – jak to zrobić? Niezależnie od tego, gdzie na weekend z dzieckiem się wybierzesz, spędzisz z najbliższymi piękne chwile, które pozostawią wspomnienia na lata. Sprawdź ofertę niedrogich, rodzinnych noclegów na stronie i wybierz idealne miejsce dla Was!
Gdzie jechać w deszczowy weekend? 36 pomysłów na niepogodę, od spotkania z rekinami po podziemny wodospad i wodną drukarkę Karkonoskie Tajemnice w Karpaczu Karkonoskie Tajemnice to pełne niespodzianek muzeum poświęcone lokalnym legendom związanym z Karkonoszem, Duchem Gór.
Blog Województwo Śląskie. 33 miejsca znane i mniej znane, które polecamy Województwo Śląskie. 33 miejsca znane i mniej znane, które polecamy Pamiętacie jak niemal przez cały rok 2017, w ramach cyklu #motylewslaskie, zbieraliśmy materiały i pisaliśmy pokaźne przewodniki prezentujące różne oblicza województwa śląskiego? To była pierwsza tego typu akcja w Polsce, gdy blogerzy zostali ambasadorami swojego regionu i Śląskiej Organizacji Turystycznej. Te cztery odcinki dotarły do ponad miliona osób, co zostało uznane za wielki sukces. Czas na epilog. Oto zestawienie znanych ale też mniej znanych miejsc, które naszym zdaniem warto zobaczyć w woj. śląskim. Qytypowaliśmy dla Was 33 miejsca i obiekty, które koniecznie musicie zobaczyć w województwie śląskim. Albo wpisać do notesu, zagwiazdkować w google maps, czy jak kto woli. Planując wakacje pomyślcie o Śląskim. Możemy zapewnić, że nie będziecie się tu nudzić, wręcz przeciwnie, nie będziecie mieli chwili wytchnienia. To jedno z trzech najbardziej zróżnicowanych polskich województw i to jest fakt bezsprzeczny. I bez wątpienia powrócicie tu ponownie. Bo tak robi większość. Śląskie jest piękne! Zajrzyjcie do nas! Pamiętajcie, o ile czasami brak nam czasu na odpowiedzi na fb na temat kierunków urlopowych to jeśli zapytacie o woj. śląskie – jako, że większość rzeczy mamy w głowie – na pewno odpowiemy i poradzimy szybko. Woj. Śląskie. 33 miejsca, które polecają Wędrowne Motyle: 1. Zamek w Olsztynie i Góry Sokole Z geograficznego punktu widzenia Góry Sokole górami nie są, choć zwykło się o nich tak własnie mówić. Choć „pasmo” ma nawet swój Giewont, czyli charakterystyczną białą skałę z krzyżem na szczycie. Bezpieczniej jednak jest określać je jako o kompleks wzgórz i wychodni skalnych na południe od Olsztyna – oczywiście tego znajdującego się na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej. Bukowe lasy i wapienne skały, poprzetykane jaskiniami, objęte zostały ochroną jako rezerwat przyrody. Świetną bazą wypadową w Góry Sokole jest wspomniana już turystyczna miejscowość Olsztyn, która słynie z ruin wchodzącego w skład Szlaku Orlich Gniazd, zamku. Niezwykle fotogeniczna warownia pochodzi z XIII wieku. Najbardziej charakterystycznymi elementami zamku są dwie wieże – jedna okrągła, a druga kwadratowa. Z pozostałości murów obronnych roztacza się fantastyczny widok, zwłaszcza tuż przed zachodem słońca, kiedy ostatnie promienie słoneczne odbijają się od białych murów warowni. Bardzo tu romantycznie. 2. Mirów i Bobolice Jedną z licznych warowni znajdujących się na Szlaku Orlich Gniazd, czyli szlaku, który biegnie od Krakowa do Częstochowy wzdłuż ulokowanych na skałach średniowiecznych zamków obronnych, jest Zamek w Bobolicach. Jego historia sięga XIV wieku, a dzięki temu, że został pięknie odrestaurowany i udostępniony turystom, dziś przeżywa swoją drugą młodość. W niewielkiej odległości od zamku znajduje się hotel oraz restauracja, w której można wypić kawę z widokiem na zabytek. Miejmy nadzieję, że znajdujący się całkiem niedaleko bliźniacy Zamek w Mirowie, także doczeka się lepszych czasów. Wszystko na to wskazuje, bo warownia, aktualnie znajduje się w renowacji. Z zamkami związanych jest kilka ciekawych legend i podań i jak na prawdziwy zamek przystało, także Zamek w Bobolicach posiada swoją Białą Damę. Podobno można ją spotkać tam wieczorami. Błąka się po okolicy w poszukiwaniu swojej miłości. Sprawdź noclegi w okolicy oraz na całej Jurze 3. Pałac Kawalera i Park w Świerklańcu Gdy ogląda się stare zdjęcia i ryciny, to żal przejmuje serce, a łzy cisną się same do oczu. Po wspaniałym kompleksie pałacowym w Świerklańcu, który przyrównywany był do posiadłości francuskich królów (stąd nazwa „Mały Wersal”), do naszych czasów zachował się tylko Pałac Kawalera (dawny Dom Kawalera), a także kościół z kaplicą grobową – mauzoleum rodowe i główna brama wjazdowa, która przeniesiona została do chorzowskiego zoo. Wielka szkoda i wielki żal. Otoczona ponad 180 ha parkiem posiadłość należała do najbogatszego z rodu Donnersmarcków – Guido Henckela von Donnersmarcka. Pałac Kawalera, który gościł w sowich progach między innymi cesarza Wilhemla II jest dziś wytworną restauracją i bistro. Park cieszy cię wielką popularnością, zwłaszcza w letnie, długie, słoneczne dni. Na jego terenie podziwiać można rzeźby znanego XIX wiecznego francuskiego artysty Emmanuela Fremieta 4. Pałac w Pszczynie i park pałacowy Historia pałacu jest długa, sięga wieków średnich. Pałac znany nam obecnie, to efekt wielu przebudów i rozbudów na przestrzeni długich lat. Okres największego rozkwitu pałacu przypada na czas „panowania” w nim przedstawicieli książęcego rodu Hochberg von Pless. Dziś dzięki znajdującemu się w murach pałacowych muzeum (Muzeum Zamkowe w Pszczynie) możemy podziwiać wspaniałe wnętrza, bogato zdobione pokoje z oryginalnym wyposażeniem. Także komnaty słynnej księżnej Daisy, żony Hansa Heinricha XV Hochberga, właściciela między innymi Browaru w Tychach, legendy swoich czasów. Pałac otacza wspaniały park utrzymany w stylu angielskim. Szczególnie pięknie jest tu wiosną, kiedy kwitną okoliczne drzewa, a kwiaty czarują feerią barw. Wielką atrakcją, zwłaszcza dla najmłodszych, będzie wizyta w znajdującej się w pszczyńskim parku, Pokazowej Zagrodzie Żubrów oraz Skansenie Zagroda Wsi Pszczyńskiej. 5. Klasztor Jasnogórski Najważniejszym miejscem pielgrzymkowym dla Katolików – i to nie tylko śląskich jest bez dwóch zdań Jasna Góra z Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej znajdującym się w Klasztorze ojców Paulinów, którego historia sięga XIII wieku. Co roku w okresie letnim pielgrzymuje tu niezliczona rzesza pątników. Słynne piesze pielgrzymki prowadzą, czasem bardzo długimi drogami, do tego duchowego serca Polski z różnych jej części. Wszyscy spotykają się tu 15 sierpnia w święto Wniebowzięcia NMP. Ich celem jest przede wszystkim cudowny obraz Matki Boskiej Częstochowskiej znajdujący się w Kaplicy Matki Boskiej (w jej najstarszej – gotyckiej części). Kaplica zachwyca niezliczoną ilością darów złożonych Pani Jasnogórskiej począwszy od XIV wieku, stanowiąc tym samym ogromną wartość nie tylko religijną, ale też historyczną. Kompleks usytuowany na wzgórzu, oprócz budowli typowo sakralnych, jak barokowa Bazylika, czy wspomniana Kaplica Matki Bożej, posiada także inne, które należy odwiedzić podczas wizyty na Jasnej Górze (mury obronne z Bastionem św Rocha i czterema bramami wjazdowymi, biblioteka, skarbiec, refektarz, około 106 metrowa wieża z tarasem widokowym, jasnogórskie wały obronne). 6. Złoty Potok Z pewnością jeden z najpiękniejszych i najpiękniej położonych pałaców województwa śląskiego. Powstał w stylu klasycystycznym, a należał do Raczyńskich. Co więcej w obrębie parku znajduje się też Ogród Botaniczny i Dwór rodzinny Krasińskich. My zawsze polecamy też wędrówki wzdłuż Doliny Wiercicy oraz zabytkowej alei klonowej, przy której gigantyczne drzewa tworzą niesamowity klimat jak baśni. Aleja prezentuje się uroczo o każdej porze roku. 7. Barania Góra i źródła Wisły Choć wygląd lasów na Baraniej Górze po wielu latach zaniedbań i kwaśnych deszczy nie wszystkim się podoba, bo zniszczone drzewa, bo kikuty, połomy, to jedno trzeba przyznać – księżniczka Beskidów (królową jest Babia) ma w sobie coś, czego nie ma żadna inna góra w Polsce – źródła największej polskiej rzeki. Zarówno Białej jak i Czarnej Wisełki. Szlaki wzdłuż tych potoków wydają się przyjemne i łatwe dla każdego. Szlak w kierunku Pilska przez Malinowską Skałę wymaga już nieco większej kondycji. 8. Beskid Żywiecki i Hala Rysianka Lubimy Beskid Żywiecki nieco bardziej od Śląskiego i Małego z uwagi na spore wysokości, ogromne hale i górskie łąki oraz świetne widoki. Zwłaszcza z Hali Rysianka o świcie z widokiem na Babią Górę i Tatry. Znajduje się tu też jedno z najlepiej położonych górskich schronisk. Beskid Żywiecki warto zwiedzać szlakami graniowymi – z Węgierskiej Górki do Korbielowa z zahaczeniem o najwyższy szczyt – Pilsko, albo dzikim, czerwonym granicznym ze Zwardonia przez Wielką Raczę i Rycerzową. Warto zaznaczyć, że do obu miejscowości startowych można dojechać wygodnie pociągiem z Katowic. Sprawdź noclegi w Beskidzie Śląskim i Żywieckim 9. Kopalnia Guido i Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna Kopalnia Guido jest dumą miasta Zabrze. To jeden z ważniejszych i popularniejszych obiektów znajdujących się na Szlaku Zabytków Techniki województwa śląskiego, który skupia także inne cenne obiekty przemysłowe naszego województwa. W sumie 42 obiekty w 26 miejscowościach. Kopalnia założona została w 1855 r. przez hrabiego Guido Henckel von Donnersmarcka. Dziś można zwiedzać z przewodnikiem poziomy 170, 320 i 355 metrów ale nie tylko. Organizowane są liczne imprezy, eventy, zajęcia, warsztaty, przeróżne koncerty, można także skorzystać ze znajdującego się pod ziemią pubu. Kolejnym, otwartym częściowo w sierpień 2017 r. (tzw. część „sucha”), obiektem poprzemysłowym w Zabrzu jest Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna. Niegdyś był to chodnik wodny ciągnący się kilkadziesiąt metrów pod ziemią przez 14 km – od Zabrza do Chorzowa. Trasa poprowadzi nas od szybu „Carnall” przy ul. Wolności do szybu „Wilhelmina” przy ul. Sienkiewicza. 10. Zabytkowa Kopalnia Srebra i Sztolnia Czarnego Pstrąga Pierwszy w historii obiekt z województwa śląskiego wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Tarnowskie Góry od lat słynęły z górnictwa rud srebra, stąd dwie największe atrakcje miasta Gwarków to właśnie kopalnie i sztolnie. Obok kopalni srebra warto odwiedzić Sztolnię Czarnego Pstrąga, gdzie można przepłynąć łodziami podziemnym kanałem, który jest częścią większego systemu odwadniania. Przeżycie naprawdę zaskakujące. Oprócz tego obiekty wpisane na listę dziedzictwa znajdują się też w sąsiednich Zbrosławicach i Bytomiu. DZIECI ODKRYWAJĄ ŚLĄSKIE – zobacz przewodnik dla rodzin z dziećmi po woj. śląskim 11. Śląskie osiedla robotnicze Na Górnym Śląsku wiele jest ciekawych osiedli robotniczych. Stały się one atrakcjami turystycznymi, niektóre znajdują się na Szlaku Zabytków Techniki województwa śląskiego. Bez wątpienia są miejscami godnymi polecania i wartymi zobaczenia. Najpopularniejszym osiedlem tego typu jest katowicki Nikiszowiec, zaprojektowany przez Emila i Georga Zillmannów, a także będący dziełem tych samych architektów, a mimo tego zupełnie, odmienny, Giszowiec. W Rudzie Śląskiej ciekawym osiedlem robotniczym jest Kolonia Ficinus, świetnie odrestaurowane i wyłączone z ruchu kołowego. Wielką ciekawostką jest także zabrzańskie Osiedle Bellestrema (dzielnica Rokitnica), które swoim założeniem nawiązuje do idei miasta – ogrodu. To tutaj właśnie znajdują się cztery stalowe domy (jeszcze jeden tego typu budynek wznosi się na innym zabrzańskim osiedlu robotniczym w dzielnicy „Zandka”). 12. Pałac Kultury Zagłębia Niedoceniany, a piękny, choć wymagający dla swojego odbiorcy, bo zbudowany w nielubianym przez wielu monumentalnym stylu socrealistycznym. Pałac powstawał w latach 1951-1958, a do jego budowy wykorzystano między innymi marmur . W końcu to pałac przecież! Wewnątrz na największą uwagę zasługuje Sala Teatralna ale również, a może i głównie korytarze i klaski schodowe. Niczym w socrealistycznym zamczysku. To bez wątpienia po dziś dzień symbol Dąbrowy Górniczej i Zagłębia Dąbrowskiego, a także miejsce, gdzie nieprzerwanie od niemal 60 lat kwitnie bogate życie kulturalne. Organizowane są tu między innymi spektakle, koncerty, opery, festiwale, wystawy, zajęcia artystyczne. 13. Kościół św. Józefa w Zabrzu Możecie wierzyć lub nie, ale znajdujący się w Zabrzu kościół św. Józefa jest architektoniczną perełką. I to na skalę światową. Trzeba tu przyjechać, zwłaszcza w słoneczny dzień, by poczuć magię tego miejsca. Ale dlaczego w słoneczny dzień, skoro zwiedza się tu wnętrze kościoła? A no dlatego, że gra światła, promieni słonecznych wpadających przez okna do środka świątyni jest tu chyba najbardziej zachwycająca. To trzeba ujrzeć na własne oczy. Architektem kościoła, który powstał w latach 1930-1931 był pochodzący z Kolonii Dominikus Böhm, a styl z jakiego skorzystał podczas projektowania świątyni był styl modernistyczny. W wydaniu Böhm’a przesiąknięty symboliką i umiejętnie łączący sacrum z profanum. 14. Żydowskie Żarki i Lelów Aż trudno dziś uwierzyć, że przed wojną ponad połowę ludności Żarek stanowili Żydzi. Większość z nich zginęła podczas tragicznych wydarzeń II Wojny Światowej. Dzięki staraniom województwa śląskiego oraz gminy Żarki powstał tu Szlak Kultury Żydowskiej, którego poszczególne przystanki to miejsca i pamiątki związane z tą społecznością. Wśród nich znajduje się jedyna zachowana do dziś synagoga (obecnie siedziba Domu Kultury), Nowy Cmentarz Żydowski, na którym znajduje się ponad 1000 nagrobków, a także charakterystyczna zabudowa centrum, czy teren dawnego getta. Podobnie jak Żarki, tak i Lelów leżący na jurajskiej ziemi, nosi pamiątki po licznie mieszkającej tu niegdyś społeczności Żydowskiej. Tutaj jednak tradycja żydowska jest wciąż jeszcze żywa, ze względu na to, iż pochowany został w Lelowie słynny mędrzec cadyk Dawid Biderman. Do jego grobu na przełomie stycznia i lutego pielgrzymują ubrani w tradycyjne stroje chasydzi – z długimi brodami, pejsami i czarnymi kapeluszami – ze wszystkich stron świata. W Lelowie organizowane jest także od 2003 roku święto Ciulimu i Czulentu (Festiwal kultury żydowskiej i polskiej)- tradycyjnych żydowskich potraw świątecznych, a w lokalnych restauracjach skosztować można także innych przysmaków charakterystycznych dla tej społeczności, jak na przykład gęsie pipki. 15. Góra Żar i przełom Soły Góra Żar idealnie nadaje się na weekendowy wypad we dwoje. Na szczyt góry, na którym znajduje się elektrownia szczytowo-pompowa można wjechać kolejką linowo-terenową PKL. To także świetne miejsce dla osób lubiących w nieco bardziej ekstremalny sposób spędzać swój czas, a konkretnie tych, którym downhill nie jest obcy. Z Góry Żar pięknie prezentuje się krajobraz Beskidu Małego, Beskidu Żywieckiego, przełomu Soły i zaporowego jeziora w dole. 16. Willa Caro w Gliwicach W Żarkach i Lelowie ludność żydowska trudniła się głównie handlem. Jeśli jednak chcemy na własne oczy zobaczyć jak wyglądało życie i najbliższe otoczenie bogatego przemysłowca, koniecznie musimy udać się do Gliwic, w pobliże rynku. Oscar Caro pochodził z wrocławskiej, żydowskiej rodziny i jako spadkobierca odziedziczył należące do dziadka i ojca górnośląskie firmy (między innymi Huta Hermina w Łabędach, czy Fabryka Drutu w Gliwicach) i osiedlił się w Gliwicach w zbudowanej w latach 1882-1885 rezydencji zwanej dziś Willa Caro. Możemy podziwiać tu eleganckie i wysmakowane wnętrza charakterystyczna dla miejskich rezydencji XIX- wiecznych magnatów przemysłowych, a także inne cenne zbiory, jak chociażby szkła artystycznego, czy fotografii artystycznej oraz zbiory etnograficzne. Zaręczamy, że będzie to dla Was naprawdę świetna okazja, by przenieść się w tamte dawne czasy. 17. Tyskie Browarium Browar został założony w XVII wieku przez Promnitzów, jednak swój największy rozkwit przeżywał za rządów Jana Henrykowa XI von Pless. Powinni się tu udać nie tylko miłośnicy złotego trunku, choć tacy będą pewnie szczególnie zainteresowani. Zwłaszcza, że w cenie zwiedzania obiektu z przewodnikiem wliczona jest degustacja piwa w lokalnym pubie. Wycieczka po kompleksie jest niezwykle interesująca. Oprócz budynków związanych z produkcją piwa ze starą warzelnią z pokrytymi miedzią kadziami na czele, możemy zobaczyć tu jeszcze między innymi dom kawalera, czy budynki mieszkalne dla pracowników browaru. 18. Zameczek Myśliwski w Promnicach Miłym zaskoczeniem, podobnie jak wcześniej wspomniana Willa Caro w Gliwicach, może być dla osób mieszkających poza województwem śląskim, a może nawet dla tych, którzy na co dzień tu mieszkają, piękny Zameczek Myśliwski w Promnicach. Dla nas takim właśnie był. Głównie z powodu ciekawej architektury pałacyku, gdzie pruski mur i zdobne wieżyczki odgrywają ważną rolę. Jeśli dodamy do tego jeszcze otoczenie Puszczy Pszczyńskiej i fakt, iż rezydencja ta była ulubioną, kojarzonej głównie z pszczyńskiego pałacu, księżnej Daisy, to powinno wystarczyć to jako świetna rekomendacja. Zwłaszcza, że można dziś spędzić tu romantyczny weekend, albo chociaż tylko wieczór, korzystając z hotelu lub znajdującej się w świetnie zachowanych, drewnianych wnętrzach restauracji. 19. Świerki istebniańskie w Istebnej Czy pachnące i kuszące ciemną barwą zieleni – latem, czy też przykryte grubą warstwą śniegu – zimą, istebniańskie świerki wciąż i niezmiennie zachwycają. Świerki istebniańskie, z których pozyskuje się drewno używane w lutnictwie, charakteryzują się gonną strzałą i równomiernym rozmieszczeniem cewek. Drzewa są niezwykle smukłe, wysokie, bardzo proporcjonalne, a stojące razem w szpalerze na dywanie z mchu, tworzą niesamowity klimat, idealny do inscenizacji baśniowych opowieści. Takie zagęszczenie spotkać można w kilku miejscach blisko Istebnej: przy drodze do Izby Pamięci Jerzego Kukuczki za gimnazjum, aż po przełom rzeki Olzy, oraz w okolicach dolnej stacji Złoty Groń, no i oczywiście w Lesie Hasztuba w Jaworzynce. 20. Kolorowe Jeziorka koło Bibieli To może być jedno z najbardziej zaskakujących i mniej znanych miejsc w Śląskim. Odkryliśmy je jakiś czas temu, podczas rowerowej wycieczki po Lasach Lublinieckich – największym kompleksie leśnym w naszym województwie, otaczającym Aglomerację Śląsko-Zagłębiowską od północy i ciągnącym się od Siewierza aż po opolskie. Na terenie zalanej kopalni rud żelaza oraz cynku koło Bibieli i Miasteczka Śląskiego, schowane głęboko w lesie, znajdują się śląskie Kolorowe Jeziorka, czyli zalewiska, które ze względu na dawne eksploatacje i nagromadzenie tlenku żelaza w glebie, mają barwy czerwoną, pomarańczową, różową i turkusową. Wszystko oczywiście zależy od pogody i światła, ale wrażenia oraz aura tego miejsca „robią swoje”, jak mawia młodzież 21. Zamek w Będzinie Duma Zagłębia, zaliczana przez niektórych już do Szlaku Orlich Gniazd. Położony na sporym wzniesieniu ponad doliną Przemszy, gdzie niegdyś znajdował się gród, wyraźnie dominuje nad miastem, stanowiąc największą atrakcję Będzina i jego znak rozpoznawczy. Średniowieczny zamek obronny wzniesiony przez samego Kazimierza Wielkiego. Otoczony podwójnym pierścieniem murów obronnych oraz fosą stanowił świetną warownię. W środku znajduje się oddział Muzeum Zagłębia, poza tym można wejść na basztę, by podziwiać panoramę miasta oraz okolic. 22. Rezerwat Segiet Uważamy, że jesteśmy wielkimi szczęściarzami, że mieszkamy tak blisko wspaniałego Rezerwatu Segiet. Obszar ten, wraz z sąsiednim terenem rudonośnym i kopalniami – Sztolnią Czarnego Pstrąga i Srebra w Tarnowskich Górach, zostały wpisane niedawno na listę UNESCO z czego tym bardziej jesteśmy dumni. Leżący na terenie Garbu Tarnogórskiego, pomiędzy Bytomiem, a Tarnowskimi Górami Rezerwat Segiet jest fragmentem prastarej Puszczy Śląskiej sprzed ponad 300 lat. Zachował się w prawie niezmienionej formie i zachwyca między inymi gigantycznymi bukami. Spacer albo przejażdżka rowerem po Segiecie jest wielką przyjemnością. 23. Pocysterski Zespół klasztorno-pałacowy w Rudach Cystersi zostali sprowadzeni na te tereny w XIII wieku. W ogromnym stopniu przyczynili się do rozwoju wielu dziedzin życia w tym rejonie, zakładali między innymi szkoły, przeróżne zakłady jak chociażby hutę szkła, kuźnie, czy fabrykę kos i drutu. Trudnili się hodowlą, pszczelarstwem, rolnictwem, winiarstwem. Wytyczali drogi, stawy i osiedla. Dziś turyści i pielgrzymi przybywają do Rud Raciborskich nie tylko dla pięknych widoków, zabudowań klasztornych, czy barokowej rezydencji pałacowej, ale przede wszystkim do XIII – wiecznego Kościoła Wniebowzięcia NMP stanowiącego Sanktuarium Matki Bożej Rudzkiej. Przed laty także i my mieliśmy przyjemność spędzać tu, w malowniczo położonej leśniczówce, Sylwestra. Wspaniałe czasy i miłe wspomnienia. fot. 24. Elektrociepłownia Szombierki Musieliśmy umieścić Elektrociepłownię Szombierki na tej liście. Widzimy ją codziennie, mieszkamy w jej sąsiedztwie i niemal codziennie zdumiewa nas i zachwyca. Ba! mieliśmy tam nawet ślubną sesję. Naprawdę! Ktoś kiedyś powiedział, że budowla ta jest industrialną katedrą i wierzcie nam, nie pomylił się wcale. Zaprojektowana została przez Georga i Emila Zillmannów, którzy są autorami między innymi słynnych osiedli robotniczych na Nikiszowcu i Giszowcu. W ówczesnych czasach EC Szombierki była jedną z największych elektrociepłowni w Europie. Aktualnie obiekt zwiedzać można między innymi przy okazji niektórych wydarzeń, jak na przykład podczas corocznego święta zabytków techniki „Industriada”. Największe wrażenie robi wciąż jeszcze piękna hala maszyn, a także pomieszczenia biurowe. Warto śledzić losy tej budowli, ponieważ dzięki nowym właścicielom, być może jeszcze będzie nas cieszyć swoimi wspaniałymi wnętrzami zaadaptowanymi na zupełnie nowe funkcje. Trzymamy kciuki. 25. Hala Widowiskowo Sportowa Spodek i Strefa Kultury Katowickiego Spodka nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu. Jest przecież symbolem Katowic, czasem uważa się, że symbolem całej Aglomeracji Śląsko-Zagłębiowskiej. To największa w Polsce hala widowiskowo-sportowa, która powstawała w latach 1964-1971. Spodek wraz „zieloną doliną” utworzoną w bardzo interesujący sposób na dachu sąsiedniego MCK tworzy jakby ilustrację z filmu science-fiction. Ot, pojazd kosmiczny wylądował, wcześniej ryjąc w podłożu rynnę po lądowaniu. Już nie raz byliśmy świadkami zachwytu turystów, którzy w sposób naprawdę bardzo pozytywny wypowiadali się na temat pięknie dziś prezentującego się obiektu (latającego). Spodek, Nowe Muzeum Śląskie, Międzynarodowe Centrum Kongresowe i Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia tworzą tzw. Strefę Kultury. Bez przesady można uznać, że jest to kwintesencja i serce nowoczesnego dziś miasta. Wielką atrakcją Muzeum Śląskiego jest jego niebanalna architektura. Połączenie starego i nowego, cegły i szkła, betonu i zieleni. Większość obiektu znajduje się pod ziemią. Charakterystyczne świetliki, prezentujące się szczególnie interesująco po zmroku, oświetlają znajdującą na głębokości 14 metrów pod ziemią, ekspozycję muzealną. Na turystów czekają interesujące wystawy stałe – jak np. Galerii Malarstwa Polskiego po 1800 roku, ze słynnym obrazem „Pomaranczarka” Aleksandra Gierymskiego na czele oraz wystawy historyczne, multimedialne o historii Górnego Śląska czy Galeria Plastyki Nieprofesjonalnej z obrazami śląskich prymitywistów. Warto zaglądać na stronę Muzeum, by śledzić aktualne wystawy czasowe. Oprócz tego można wjechać tu także na taras widokowy 40 metrowej wieży wyciągowej Szybu Warszawa, a także skorzystać z oferty restauracji znajdującej się na Szlaku Kulinarnym Śląskie Smaki i skosztować specjałów śląskiej kuchni. 26. Górnośląski Park Etnograficzny i Park Śląski w Chorzowie Bardzo lubimy takie miejsca (mamy wrażenie, że im jesteśmy starsi, tym bardziej), więc i Wam je polecamy. Na terenie rozległego parku wznoszą się budowle z XVIII, XIX i XX wieku (chałupy, stodoły, spichlerze, szopy, kapliczki, drewniany kościół, czy budynek szkoły) z różnych części województwa śląskiego. Do większości wyposażonych chałup można wejść i przenieść się w czasie na dawną śląską wieś. Najbardziej interesujące są bez wątpienia zagrody bogatych chłopów, a także szkoła i chata, w której prezentowane są przeróżne zioła oraz duchy oraz stwory związane z polem, lasem, łąką, czy stawami. Muzeum organizuje przeróżne imprezy plenerowe, również cykliczne wydarzenia, jak na przykład Śląsko Wilijo, czy Wielkanoc na Śląsku albo też Dzień Miodu, Dzień Ziół itp. To taka sielska enklawa w centrum dużego miasta. 27. Śląskie Zoo, Planetarium i Śląskie Wesołe Miasteczko „Legendia” To propozycje idealne zwłaszcza dla najmłodszych, choć starsi pewnie też nie pogardzą atrakcjami dawnego Śląskiego Wesołego Miasteczka, dziś zwanego w skrócie Legendią. Śląskie Wesołe Miasteczko jest najstarszym tego typu obiektem w Polsce. Chyba każdy z nas mieszkających na Górnym Śląsku choć raz tu zawitał. Ze szkolną wycieczką, albo z rodzicami na przykład na Dzień Dziecka. Dziś w zupełnie odmienionym i doinwestowanym oiekcie najpopularniejszą atrakcją jest bez wątpienia największy rollercoaster w Europie Środkowo-Wschodniej czyli Lech Coaster. Zarówno Legendia, jak i ogród zoologiczny znajdują się na terenie zajmującego 620 ha Parku Śląskiego (między Chorzowem, a Katowicami). Ponadto znajduje się tu jeszcze wspomniane Muzeum Park Etnograficzny, Śląski Park Linowy, Planetarium Śląskie i nowoczesny Stadion Śląski. Sam park z mnóstwem drzew, kwiatów i stawów jest ulubionym terenem rekreacyjnym i spacerowym Ślązaków. Zdjęcie ze słynną żyrafą albo dinozaurem jest w albumie niemal każdej górnośląskiej rodziny. Podsumowując – jak przyjeżdżają na Śląsk lub do nas znajomi z daleka z dziećmi – zawsze rekomendujemy im jeden dzień w tym miejscu. w Gliwicach Gliwicka Palmiarnia może nie jest największą w Polsce, ale jak widzieliśmy kilka – wykazuje szanse do bycia najciekawszą i najbardziej zróżnicowaną. Bo która palmiarnia ma małe oceanarium w środku? W kilkunastu oszklonych halach i na dwóch poziomach oglądamy rośliny z całego świata i wszystkich stref klimatycznych. To świetne miejsca na wycieczkę z dziećmi, zwłaszcza jesienią lub zimą. 29. Rezerwat Łężczok i Arborentum Bramy Morawskiej Często przewija się opinia, że tzw. Subregion Zachodni woj. śląskiego czyli okolice Rybnika i Raciborza (Kraina Górnej Odry) są pomijane i traktowane po macoszemu przez przewodniki. A to nieprawda, bo w dolinie Odry można zobaczyć wiele przyrodniczych skarbów z Rezerwatem Łężczok na czele. Mówi się, że połowa ptaków, podróżująca z południa na północ zatrzymuje się tutaj wokół moczar i rozlewisk rezerwatu. W ogóle sama Brama Morawska na której leży Racibórz to ciekawe miejsce, przez które „wita” się z Polską wiosna. Stąd pomysł założenia Arborentum Bramy Morawskiej w Lesie Obora koło Raciborza. To ciekawy obiekt botaniczno-dentdologiczny ze ścieżką edukacyjną i miejscem idealnym na krótką wycieczkę rodzin z dziećmi. 30. Pałac w Pławniowicach Jeśli komuś mielibyśmy polecić jakieś 3 pałace w woj. śląskim. On się na tej liście znajdzie! Najpiękniejszy i jeden z najpiękniej utrzymanych pałaców na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii . Zwłaszcza, biorąc pod uwagę obejście, park przypałacowy, wnętrza, zabytki, pamiątki po Ballestremach, które udało się Diecezji Gliwickiej utrzymać i zadbać o nie. Zwiedzanie z przewodnikiem pozwala na poznanie wielu ciekawostek związanych z tym miejscem. 31. Rozlewiska Pilicy i Liswarty Liswarta jest jedną z najbardziej dzikich i naturalnych rzek. W większości swojego biegu jest nieuregulowana, co stanowi jej największą wartość. Płynie spokojnie od Lasów Lublinieckich ku Warcie na samej północy województwa. Za miejscowością Zawady znajduje się jej najpiękniejszy fragment. Meandruje samym środkiem ogromnych lasów, od czasu do czasu podmywając pozostałości piaskowych wydm. Druga malownicza rzeka – Pilica w naszym województwie najpierw wije się leniwie jako mała rzeczka poprzez wzgórza Jury, po czym jeszcze mocniej uspokaja się i zaczyna meandrować. Co za tym idzie, tworzy wiosenne rozlewiska, terasy zalewowe i osobny mikroświat. Soczysta zieleń, stada pasącego się bydła, stogi siana, rolnicze ciągniki to charakterystyczne elementy letniego krajobrazu tej części Śląskiego. Wzdłuż Pilicy prowadzi szlak kajakowy. 32. Cieszyńskie Stare Miasto Do Cieszyna zawsze chętnie powracamy. Na weekend albo nawet na krócej, bo mamy dobre połączenie autobusowe z Katowic. Miasto, które według legendy powstało na wskutek spotkania po długiej rozłące trzech królewskich synów Bolka, Leszka i Cieszka (warto zobaczyć Studnię Trzech Braci) jest samo w sobie niezwykle interesujące, ale jest także dobrym punktem wypadowym na dalsze wyprawy na przykład do Pragi i Na Morawy. Wspaniały otoczony zabytkowymi kamienicami cieszyński rynek, nie jest jakoś specjalnie zatłoczony, nawet w weekendy, co powoduje, że można tu naprawdę odpocząć. Będąc w Cieszynie koniecznie trzeba udać się na Wzgórze Zamkowe. To tutaj właśnie znajdują się jedne z najstarszych zabytków w naszym kraju (najstarsze na Górnym Śląsku), a wszystkie pięknie wkomponowane w park założony w stylu romantycznym. Rotundę Romańską kojarzycie zapewne z 20 zł banknotu, prawda? Most zawieszony nad Olzą prowadzi do Republiki Czeskiej, a tam już czekają pieczony ser i knedliki z gulaszem. 33. Koniaków. Rękodzieło i pasterstwo Koniaków wraz z Istebną i Jaworzynką tworzą tzw. Trójwieś Beskidzką. Największą, wpisaną do księgi rekordów Guinessa koronkę można zobaczyć w Gminnym Ośrodku Kultury, Promocji, Informacji Turystycznej i Bibliotece Publicznej w Istebnej. Jednak to Koniaków najczęściej kojarzy się nam z misternie tworzonymi koronkami, będącymi dziełami sztuki. I bardzo słusznie. Bo to w Koniakowie właśnie tradycja koronczarstwa jest wciąż pielęgnowana i prezentowana w licznych obiektach jak na przykład Muzeum Koronki. Są to nie tylko serwety, obrusy, elementy tradycyjnego stroju ludowego ale też na przykład cieszące się popularnością stringi. W Koniakowie można też poznać zupełnie inne oblicze województwa śląskiego. Kultura pasterska, związana z wypasem owiec, a także tworzenia serów i innych produktów pochodzących od tych zwierząt, jest w sposób niezwykle ciekawy prezentowana przyjeżdżającym turystom. Idealnym do tego miejscem jest Centrum Pasterskie w Koniakowie (zwłaszcza organizowany latem Jarmark Pasterski), ale też Muzeum Regionalne na Grapie w Jaworzynce, czy Muzeum Beskidzkie w Wiśle. Najpełniej tradycje i kulturę tej części województwa śląskiego poznać można podczas cyklicznej imprezy Tydzień Kultury Beskidzkiej. A co zobaczyć w woj. śląskim z dziećmi i całą rodziną? Koniecznie zobaczcie i zamówcie przewodnik Basi z bloga „Podróże Hani”. Co jeszcze warto zobaczyć w woj. śląskim? Moglibyśmy wymieniać i do pięćdziesiątki. Ale żeby Was nie rozleniwić zapraszamy na nasze odcinki z kampanii #motylewslaskie. Jeśli jesteście mieszkańcami woj. śląskiego to wpisujcie oczywiście w komentarzach inne ciekawe miejsca, ponieważ ten materiał z pewnością będzie się cieszyć wielką popularnością. Coś o tym wiemy. Dzikie, zielone, soczyste – przyrodnicze atrakcje woj. śląskiego Od szlacheckiej sielanki po fortuny przemysłowców. Dwory, zamki i pałace woj śląskiego. Śląskie dla miłośników nowej i dobrze zaprojektowanej architektury Śląskie. Tradycje, zwyczaje, legendy i ciekawostki. Zanim tu przyjedziesz Śląskie – najlepsze miejsce do życia i podróży. Dlaczego tu mieszkamy?
Mamy dla Was zestawienie 100 atrakcji dla dzieci na Śląsku na brzydką pogodę. 1. 1000 Klocków (Katowice) – Kreatywne Centrum Zabaw, w którym „łączymy edukację i zabawę w oparciu o niekończące się możliwości uwielbianych przez nasze pociechy klocków LEGO®”. 2.
Niesprzyjająca pogoda może zepsuć każdy urlop, przy czym deszcz, wiatr i niskie temperatury są szczególnie uciążliwe dla osób planujących wyjazd nad morze. Najlepszym sposobem na zabezpieczenie wakacji przed tego typu niespodziankami jest wybranie hotelu, w którym nie można się nudzić nawet podczas chłodnych dni. Łatwy dostęp do restauracji, barów i stref relaksu sprawi, że wyjazd na pewno będzie udany niezależnie od aury za oknem. Co robić w deszczowe dni nad morzem?Turyści, którzy zdecydują się na zarezerwowanie pobytu w hotelu ze SPA oraz rozbudowanym zapleczem gastronomicznym, nie muszą martwić się, że deszcz zepsuje im wakacje. Jeśli pogoda nie zachęca do plażowania i spacerowania, warto skorzystać z atrakcji dostępnych na terenie obiektu noclegowego. Pary mogą wybrać się do hotelowej restauracji na romantyczną kolację, a następnie spędzić wspólnie czas w strefie wellness – masaż czekoladowy, sesja w saunie, zabieg nawilżający na twarz i ciało to doskonały plan na chłodny wieczór. W hotelu SPA nigdy nie można narzekać na brak kolei rodziny z dziećmi powinny podczas szukania noclegu na wakacje skupić się na obiektach, które oferują szereg udogodnień zarówno dla kilkulatków, jak i nastolatków. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, czy restauracja posiada menu przeznaczone specjalnie dla najmłodszych gości (niewielkie porcje, proste smaki, zdrowe składniki). Pożądaną atrakcją jest też plac zabaw tuż przy hotelu, dzięki czemu w zimniejsze dni dzieci będą mogły pobawić się na świeżym powietrzu bez konieczności dalekich spacerów. Znakomicie sprawdzają się również pokoje gier wyposażone np. w rzutki, stół do tenisa, bilard – takie rozrywki ucieszą dzieci w każdym atrakcje a imprezy okolicznościoweDla osób organizujących urodziny, a także wieczory kawalerskie lub panieńskie cennym udogodnieniem będzie łatwy dostęp do baru. Deszczowe popołudnie może nie zachęcać do wyjścia do znajdujących się blisko plaży czy w centrum miasta pubów bądź klubów – w takiej sytuacji hotelowy bar jest dla nich rewelacyjną alternatywą. Co ważne, zazwyczaj goście planujący różnego rodzaju imprezy okolicznościowe mogą wykupić pakiety specjalne umożliwiające korzystanie ze zniżek na noclegu w hotelu gwarantującym liczne udogodnienia to więc idealna metoda na zabezpieczenie się przed niekorzystną aurą. W związku z tym warto już na etapie planowania wakacji poszukać obiektu, który w razie potrzeby zaoferuje świetne zastępstwo nadmorskich atrakcji.

W Polsce jest wiele miejsc, które oprócz ciekawych atrakcji, oferują także schronienie przed złymi warunkami atmosferycznymi – w nich na pewno miło spędzicie czas. Odpowiadamy więc na pytanie: gdzie jechać w brzydką pogodę? Przedstawiamy ciekawe atrakcje pod dachem i pomysły na spędzenie czasu z rodziną.

Do Karpacza wybraliśmy się podczas majowego weekendu, po drodze zahaczając o niesamowity Zamek w Książu i Wąwóz Pełcznicy. Jak chcecie zerknąć to zapraszam tutaj. Naszym miejscem docelowym był Karpacz. Zakładam, że co drugi no może co trzeci Polak, w Karpaczu był i jest w stanie coś o tym miejscu powiedzieć. Ja przychodzę do was z propozycją na weekend, niestety deszczowy i śnieżny. Cena nie gwarantuje komfortu. Zacznijmy od tego, że za 4-osobowy apartament zapłaciliśmy nieco więcej niż myśleliśmy, bo jak ktoś załatwia wszystko na ostatnią chwilę, to mu zostają ochłapy. No dobrze nie będę tu przesadzać, 400 zł za dobę powinno prezentować jakiś standard. Mimo że standard był bardzo dobry to nie obyło się bez fuszerek. Rolety w oknach popsute, z bębna ciekło przy praniu i trzeba było robić pseudo odpływ, telewizja niby była, ale chyba ktoś zwinął dekoder, a internet trzeba było najpierw naprawić, żeby działał Dobrze, że ogrzewanie i prysznic działało, bo za oknem trochę śnieżyło Czymże byłby urlop bez takich sytuacji? Nie byłoby, o czym pisać. Wiem, wiem przepłaciliśmy, ale już naprawdę nie było w czym wybierać. No dobra były jeszcze pokoje à la PRL, ale to może innym razem. Dolina Pląsawy W sobotę zamiast na Śnieżkę, na której i tak nie byłoby widoczności, wybraliśmy się do Doliny Pląsawy. Pląsawa to rzeka przepływająca przez Karpacz. Na szlak weszliśmy w Karpaczu przy Dzikim Wodospadzie, na rzece Łomnicy. Szlak zielony, który obraliśmy zaprowadził nas na polane, na której znajdowały się ruiny schroniska im. Bronisław Czecha. Od schroniska odbiliśmy w prawo na Kotki (skały), a następnie prosto w las, bo zaufaliśmy aplikacji, a nie realnym znakom. Rzeczywiście był tam jakiś szlak, ale nie polecam. Po drodze złapał nas dość mocny deszcz i tak postanowiliśmy zawrócić z drogi. Po prawie 3 godzinach marszu dotarliśmy ponownie nad Dziki Wodospad, wsiedliśmy do samochodu i cali mokrzy i zmarznięci pojechaliśmy coś zjeść. Dolina przepiękna, ale niestety warunki pogodowe potrafią zniechęcić nie jedną osobę zwłaszcza jak się nie ma odpowiedniego stroju. W drodze na polane – Dolina Pląsawy W drodze na polane – Dolina Pląsawy Polana w deszczu… Punkt widokowy – Dolina Pląsawy Punkt widokowy – Dolina Pląsawy Kotki w deszczu 🙂 Na jedzenie wybraliśmy się do Baru Wrzos gdzie zjedliśmy żurek i placka po węgiersku. Właściciel przemiły, jedzenie bardzo dobre i przy tym tanie. 🍬KRÓTKO O TYM, JAK KARMA WRACA🍬Chodzi za mną cały czas sytuacja sprzed tygodnia, z którą chętnie się z wami… Opublikowany przez Life – My Journey Piątek, 10 maja 2019 Popołudnie spędziliśmy w domu oglądając telewizje, której to w Anglii nie mamy, jednocześnie obserwując jak deszcz zmienia się w śnieg i pokrywa nim lasy. W niedziele zwarci i gotowi postanowiliśmy ograniczyć piesze wędrówki i trzymać się możliwie najbliżej cywilizacji. Zapora na Łomnicy i Karpatka Wybraliśmy się na zaporę na rzece Łomnicy, a następnie wdrapaliśmy się na Karpatkę (726 m która okazała się bardzo urokliwym i wręcz zapomnianym miejscem. Wszyscy przyjeżdżają oglądać zaporę, ale nikt nie idzie dalej. Wejście na szczyt spod zapory zajmuje 15 minut i sprawia wiele frajdy. Mimo że śnieg przestał padać to i tak dostawaliśmy tym, który spadał z drzew. Miejsce tak bliskie a wydaje się rzadko odwiedzane. Zapora na Łomnicy W drodze na Karpatkę W drodze na Karpatkę Karpatka Karpatka Z Karpatki pojechaliśmy do Miłkowa. We wsi mieści się Chata na głowie. Trzeba się przyzwyczaić do odwróconej rzeczywistości, która nieźle potrafi namieszać w głowie. Gdy trafi się gorsza pogoda, miejsce okazuje się idealne na spędzenie czasu. Dla zainteresowanych urbexem w Miłkowie znajdują się też ruiny kościoła ewangelickiego, ale niestety wszystkie wejścia zostały zamurowane i nie wolno wejść do środka. Termy Cieplickie Po obiedzie w barze Pod Jesionami nieco odpoczęliśmy, by wieczorem jechać na Termy Cieplickie. Byliśmy dość podekscytowani, zwłaszcza że nasz ostatni wypad na termy Bukowina czy do Tatralandii na Słowacji, okazały się strzałem w dziesiątkę. Niestety Termy Cieplickie nie miały zbyt wiele wspólnego z termami. Woda w basenie termalnym miała jedynie 32 stopnie i była zdecydowanie za zimna. Gdyby nie nasza własna wyobraźnia i zabawa w berka wyszlibyśmy pewnie po godzinie. Największą atrakcją jest tam cebula, zjeżdżalnia która działa identycznie jak lejek, tylko końcowy otwór jest większy. Wyszło na to że znowu narzekam, ale tyle szumu wokół tych term a w rezultacie nic specjalnego. Jak macie lepsze opcje to lepiej jechać gdzieś indziej. I tak nasz weekend dobiegł końca. Mimo kiepskiej pogody byliśmy w stanie sobie zorganizować czas. W Karpaczu jest całe mnóstwo innych ciekawych miejsc. Muzea wyrastające jak grzyby po deszczu i przepiękna natura. Już dawno nie czułam takiego niedosytu to chyba dlatego, że było tam więcej niż mi się wydawało. Gdybym mogła tam zamieszkać to zapewne byłoby zwiedzania na bardzo, bardzo długo. Góry od zawsze mnie zachwycały i nie wiem, czy kiedyś mi się znudzą. Polskę polecam do zwiedzania wszystkim, co prawda nie jest tania ale zdecydowanie piękna. Ma do zaoferowania równie wiele jak nie jeden kraj na świecie. Po więcej podróżniczych inspiracji zapraszam TUTAJ a by być na bieżąco na fanpaga. 🙂 Zapisz a się na listę mailingową i dostawaj powiadomienia o nowych wpisach!
W Polsce nie brak atrakcji w sam raz na deszczowy dzień, zlokalizowanych pod dachem, a czasem nawet pod ziemią, gdzie nie przenika deszcz ani wiatr. Można je znaleźć wszędzie - nad morzem, w
Weekend to czas, na który z utęsknieniem czekamy przez cały długi tydzień pracy, szczególnie w okresie wakacyjnym. Letnia aura sprzyja nie tylko urlopowym wypoczynkom, ale także krótszym wyjazdom. Niestety w naszym klimacie pogoda często lubi płatać figle i zdarza się, że mimo upalnego tygodnia, w sobotę i niedziele przychodzi ochłodzenie i załamanie pogody. Nie oznacza to jednak, że natychmiast musimy rezygnować z wszelkich atrakcji i wyjazdowych zamiarów. Zawsze można dopasować plan do warunków. Sprawdź, gdzie jechać w deszczowy weekend! Gdzie jechać w deszczowy weekend? Wakacyjne miesiące to nie tylko czas urlopów i dłuższych wyjazdów, ale również jeden z najlepszych okresów na organizowanie krótszych wycieczek i zwiedzanie pięknych zakątków. Zachęca do tego przede wszystkim letnia aura – przyjemna pogoda, słońce i długi dzień. Dla rodziców to także dobra okazja, aby zapewnić więcej atrakcji dzieciom, które ze względu na wolne od szkoły spędzają większość czasu, nudząc się w domu. Niestety pogoda w naszym kraju bywa kapryśna i nie zawsze udaje się trafić na przyjemne temperatury. Deszczowa prognoza wcale nie musi jednak wiązać się z porzuceniem planów i pozostaniem w domu. W Polsce znajdziemy bowiem wiele atrakcji, z których korzystać można swobodnie bez względu na warunki panujące za oknem. Muzea i parki naukowe Deszczowy weekend to świetna okazja, aby odwiedzić ciekawe muzea i centra naukowe. I chociaż niektórych pomysł ten może odstraszać z obawy przed nudą (zwłaszcza najmłodszych), to jednak nic bardziej mylnego. W wielu miastach w Polsce funkcjonują nowoczesne, często również interaktywne, muzea, które nie nużą i nie zniechęcają do zdobywania wiedzy, ale wręcz motywują do odkrywania tego, co nieznane. Jednym z najbardziej znanych tego typu miejsc jest Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, które co roku przyciąga tłumy zwiedzających, a atrakcje angażują nie tylko dzieci, ale także starszych. Wizyta w tym miejscu to kilka godzin niekończącej się nauki przez zabawę. Ciekawą propozycją jest także Funzeum w Gliwicach, czyli Muzeum Światła i Koloru. To nowoczesne centrum zapewnia frajdę na kilka godzin, a przy okazji najmłodsi mogą dowiedzieć się paru ciekawostek z zakresu np. fizyki. Wizyta w tym miejscu w niczym nie przypomina klasycznego zwiedzania muzeum. Jednym z najciekawszych historycznych muzeów w Polsce jest z pewnością Brama Poznania ICHOT, gdzie w sposób interesujący, przystępny i przede wszystkim angażujący opowiada się o początkach państwa polskiego. Wystawa jest mocno urozmaicona i interaktywna, dzięki czemu zwiedzanie się nie nudzi. W Gdańsku warto odwiedzić Centrum Hewelianum, czyli nowocześnie zaprojektowane wystawy, które pozwalają łączyć w sobie pasję, naukę i zabawę. Jak informują organizatorzy tego miejsca, “bogaty, całoroczny program zajęć dla klas szkolnych i rodzin pomaga zaprzyjaźnić się z matematyką, fizyką, chemią, biologią, astronomią, geografią i historią”. Nikt nie będzie się tu nudził, niezależnie od wieku. W Gdańsku warto odwiedzić także stosunkowo niedawno otwarte Muzeum II Wojny Światowej, a z kolei w Gdyni świetną propozycją na deszczowy dzień jest Centrum Nauki Experyment – czyli miejsce, gdzie za sprawą ciekawych doświadczeń i eksperymentów każdy może odkryć w sobie pasję do nauki. Jeśli wybieramy się do Krakowa, warto zdecydować się na zwiedzanie tajemniczych podziemi Krakowskiego Rynku. Pod ziemią funkcjonuje bowiem od kilku lat turystyczny szlak prezentujący średniowieczną historię miasta. Wśród eksponatów znaleźć można interaktywne mapy, tablice informacyjne i autentyczne fragmenty ulic. We Wrocławiu z kolei warto zarezerwować sobie trochę czasu na zwiedzanie Hydropolis, czyli Centrum Edukacji Ekologicznej, które prezentuje nam całą aktualną wiedzę na temat wody w atrakcyjny i angażujący sposób. Jest to unikatowy obiekt tego typu w całym kraju, łączy w sobie nowoczesność, najnowsze metody edukacyjne z zabawą i rozrywką. Aquaparki Wodne atrakcje to coś, co uwielbiają nie tylko najmłodsi. Także dorośli świetnie się bawią i chętnie korzystają z rozrywki. Co ważne, w takim miejscu nawet urlop w deszczu nie jest straszny. Największy tego typu obiekt w Polsce (i jednocześnie największy zadaszony w Europie) to Park Wodny Suntago we wsi Wręcza pod Mszczonowem, około 40 km od Warszawy. Oferuje atrakcje dla całej rodziny, niezależnie od wieku każdy znajdzie tam coś dla siebie – liczne zjeżdżalnie, baseny termalne, strefa spa czy sauny, a wszystko to w malowniczym otoczeniu prawdziwych palm. Kolejny aquapark warty uwagi to ten znajdujący się w Redzie – jest to bowiem jedyne miejsce łączące w sobie wodne atrakcje z oceanarium, a odwiedzający mogą jednocześnie zrelaksować się i popodziwiać rekiny z najdalszych zakątków świata. Miłośnicy basenowych przygód powinni rozważyć również wizytę w Parku Wodnym w Krakowie, który oferuje liczne atrakcje, w tym oczywiście szalone zjeżdżalnie. Wiele ciekawych wrażeń zapewni także Aquapark Tychy, gdzie znajdziemy nie tylko kompleks basenowy i zjeżdżalnie, ale także rozbudowaną strefę spa. Atrakcje dla aktywnych Jeśli zastanawiasz się, gdzie jechać w deszczowy weekend, warto postawić na aktywne spędzenie czasu. Wcale nie jest do tego wymagana idealna pogoda! Ciekawym pomysłem jest wybranie się do parku trampolin – w Warszawie jest to np. JumpWorld. W Trójmieście największy tego typu obiekt to JumpCity w Gdańsku, a w Krakowie GOjump. W Białymstoku polecany jest Park Jumper, a mieszkańcy Poznania mogą wybrać się do Stacji Grawitacji. Niezwykle interesującą atrakcją jest również park rozrywki Mandoria Miasto Przygód, znajdujący się w miejscowości Rzgów w województwie łódzkim. Deszcz tutaj nie groźny, ponieważ obiekt i wszystkie jego atrakcje znajdują się pod dachem. Goście mogą przejechać się kolejkami, rollercoasteremi, a także odwiedzić lustrzany labirynt czy skorzystać z rozrywek na wodzie. Niezwykle ciekawe miejsce, idealne dla rodzin z dziećmi i genialne na deszczowe weekendy. Zobacz: Jak rozpoznać małego geniusza? 4 oznaki, że dziecko jest nad wyraz inteligentne Pomysł na deszczowy weekend Niesprzyjająca pogoda może nieco pokrzyżować nasze plany, ale nie musi ich całkowicie zniszczyć. Oprócz wymienionych wyżej propozycji, warto przejrzeć atrakcje znajdujące się w najbliższej okolicy naszego miejsca zamieszkania. Być może okaże się, że całkiem niedawno otwarto tam ciekawe, nowoczesne muzeum lub centrum edukacyjne dla rodzin, które warto odwiedzić. Można wykorzystać ten czas także na zwiedzanie okolicznych zabytków, na co nigdy na co dzień nie mamy czasu. Choć raz moglibyśmy więc poczuć się jak turyści we własnym mieście. W deszczowy dzień zawsze można wybrać się do kina lub do teatru, a dzieci warto zabrać do atrakcyjnej sali zabaw – tam na pewno nie grozi im ani deszcz, ani tym bardziej nuda. Ciekawą propozycją jest także rodzinny udział w kreatywnych warsztatach – w poszukiwaniu interesujących zajęć najlepiej przejrzeć ofertę znajdujących się w okolicy ośrodków kultury. Miłośnicy przygód mogą pokusić się również o wizytę w escape roomie lub wybrać się na pełen emocji lot w Aerotunelu (np. w Flyspocie). Sprawdź: Zdjęcia dzieci w sieci. Kiedy się powstrzymać? Nie zawsze są „smaczne”. Pamiętaj, że dorośnie Rodzice pytają o ciekawe miejsca na deszczowe dni Gdzie jechać jak pada deszcz?Szczególnie polecaną atrakcją na deszczowe dni są aquaparki, ponieważ znajdzie się tam rozrywka dla całej rodziny – można pływać, zjeżdżać, relaksować się podczas masażu czy w saunie. Jest więc to gwarancja udanego weekendu dla całej rodziny. Gdzie jechać w brzydka pogodę?Jeśli zastanawiasz się, gdzie jechać w deszczowy weekend, polecamy aquaparki, parki tampolin, escape roomy czy różnego rodzaju centra muzealno-edukacyjne dla całej rodziny.
Gdzie jechać w deszczowy weekend? 36 pomysłów na niepogodę, od spotkania z rekinami po podziemny wodospad i wodną drukarkę Kopalnia Guido w Zabrzu Kopalnia Guido to jedna z najlepszych w Polsce turystycznych tras podziemnych. Zbliża się weekend, a pogoda nie rozpieszcza? Zastanawiacie się gdzie jechać w brzydką pogodę? Są tacy co mówią, że nie ma złej pogody, tylko nieodpowiedni strój. Tak czy owak zła aura to nie powód, aby siedzieć w domu. Sprawdźcie 5 propozycji na kreatywne zagospodarowanie czasu całej rodziny w deszczowy weekend. Dziwne i nietypowe muzea Muzeum Ceramiki w Bolesławcu. Fot. Shutterstock Gdzie jechać w brzydką pogodę? Do muzeum, które może Was nieźle zaskoczyć. Lista placówek, które zadziwiają swoją oryginalnością jest niezwykle długa. W naszym kraju istnieje między innymi Muzeum Mydła i Historii Brudu, Muzeum Siekier, Muzeum Tanich Win czy Muzeum Lizaka. Dziwnych propozycji jest znacznie więcej. Zazwyczaj są to niewielkie placówki, a wejście do nich kosztuje symbolicznie kilka złotych. To niedroga atrakcja, która może umilić deszczowy i pochmurny dzień. Czytaj również: Najdziwniejsze muzea w Polsce oraz Najdziwniejsze muzea w Polsce 2 Zamki i pałace Gdzie jechać w brzydką pogodę? Do pięknego zamku jak na przykład Moszna. Fot. Shutterstock Zamki i pałace najchętniej zwiedzamy od zewnątrz. A szkoda, bo wnętrza tych wiekowych budowli skrywają w sobie nie lada tajemnice, które możemy poznawać przez długie godziny. Oczywiście niektóre z nich nie nadają się do zwiedzania, ale większość zachowała się w tak dobrym stanie, że spokojnie możemy zajrzeć do tajemniczych komnat. Trudno wymienić wszystkie ciekawe propozycje, ale na Waszej liście z pewnością powinien się znaleźć widoczny na zdjęciu zamek Moszna, w którym możecie nawet zanocować. Jeśli lubicie tajemnicze historie, możecie przeczesać w poszukiwaniu skarbu zamek Czocha. A jeśli wolicie pałace, polecamy wybrać coś z listy: najpiękniejsze pałace w Polsce. Parki naukowe Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Fot. A. Aleksandravicius, Shutterstock Brzydka pogoda może być też okazją do nauki poprzez zabawę. Parki naukowe to miejsca, w których najmniejsi mogą się zainteresować zagadnieniami z biologii, chemii czy fizyki. Trudne i skomplikowane kwestie związane z funkcjonowaniem świata są tu omawiane w łatwy i przystępny sposób. Kilka ciekawych placówek tego typu to przede wszystkim Laboratorium Wyobraźni w Poznaniu, Gdańskie Centrum Hewelianum, Centrum Nauki Leonardo da Vinci, Centrum Nauki Experyment w Gdyni czy Hydropolis we Wrocławiu. Najbardziej spektakularne miejsce tego typu jest jednak zlokalizowane w stolicy. Wyprawa do Centrum Nauki Kopernik może być okazją do spędzenia w stolicy nawet całego weekendu. Milion gości rocznie potwierdza wyjątkowość tego obiektu, którego głównym celem promowanie i popularyzacja nauki. Centrum Nauki Kopernik to dowód na to, że można się bawić i uczyć jednocześnie. To nie tylko miejsce dla dzieci, Kopernika kochają także dorośli. Zobacz także: Atrakcje w Polsce dla dorosłych Ciekawe warsztaty – gdzie jechać w brzydką pogodę Kreatywne zabawy dla Twojego dziecka zaproponują miejskie ośrodki kultury. Fot. Pixabay Rodzinne warsztaty kręcenia lizaków, lekcja improwizacji, poranki teatralne dla najmłodszych, a nawet warsztaty filozoficzne dla przedszkolaków. Takie atrakcje czekają w większości większych miast. Jeśli nie macie pomysłu na kreatywne spędzenie czasu poza domem warto sprawdzić ofertę najbliższego miejskiego ośrodka kultury. Lokalna społeczność z pewnością ma w zanadrzu wiele ciekawych inicjatyw. Aktywny wypoczynek: kręgle, aquaparki i więcej Aktywny wypoczynek w aquaparku to doskonała rozrywka dla całej rodziny. Fot. Shutterstock Nawet jeśli pogoda nie sprzyja przebywaniu na świeżym powietrzu, nie oznacza to wcale, że musimy rezygnować z aktywnego wypoczynku. W Polsce mamy kilka ciekawych aquaparków, w których miło czas spędzą zarówno duzi jak i mali. Całą rodziną możecie się wybrać na przykład do Wrocławia, Krakowa, Łodzi, Poznania czy Zakopanego. Nowy trendem aktywnego wypoczynku w dużych miastach są również trampoliny. Skoki do basenów wypełnionych gąbkami, rzucanie do celu a nawet zjeżdżalnie. W takich miejscach można bardzo ciekawie spędzić czas. Milena GocJej pasją są podróże. Chętnie pomaga spełniać innym ich podróżnicze marzenia. Kocha koty, niskobudżetowe wyjazdy i czytanie książek. W Polsce najbardziej zachwyca ją różnorodność i przepyszna kuchnia. Gdzie jechać w deszczowy weekend? 36 pomysłów na niepogodę, od spotkania z rekinami po podziemny wodospad i wodną drukarkę Kolejkowo we Wrocławiu i Gliwicach Deszczowy dzień z dziećmi warto spędzić w Kolejkowie. Od razu Wam odpowiem na pytanie z tytułu: Wszędzie tam gdzie szukałam.. Zrobiłam reaserch ,który być może pomoże Wam w planowaniu dalekich wakacji w maju i innych miesiącach.. Na ten rok pierwszy raz w życiu zrobiłam plan wyjazdowy. Plan opiewał na: Hong Kong, Sri Lankę, Szwajcarię (zimą) i USA. Sri Lankę mieliśmy zaplanowaną na luty (bo najlepsza pogoda). Niestety o tym jak wygląda planowanie w moim życiu pisałam już TU.. Planowanie to teoria.. tak więc w lutym była praca, nie było możliwości pojechania na Sri Lankę. Nasz urlop przypadł na maj, pomyślałoby się że to super miesiąc na urlop.. Niby tak.. ale nie w Naszym przypadku.. Okazało się że mamy do wykorzystania max. 14 dni. a najlepiej 8-10. No i budżet którego nie chciałam nadszarpnąć wiedząc, że w tym toku mamy 10 rocznicę i z tego powodu chcielibyśmy jakiś fajny wyjazd a dodatkowo musowo USA na miesiąc. Planowana Sri Lanka w maju jest deszczowa, Hong Kong chcieliśmy połączyć z relaksem choć w Kong Kongu – nie uwierzycie też pada. Do Stanów w maju nie mogliśmy jechać, bo za krótko i brat Czarka (mieszkający w Miami) nie mógł nas przenocować. Więc z planów wyjazdowych zostało nic. Poszukiwania rozpoczęłam na nowo. Bardzo chcieliśmy egzotykę. Lubimy dalekie wyjazdy, nowe kultury i laguny.. Problem z tymi wakacjami polegał na tym że chcieliśmy i pozwiedzać (miasto) i wypocząć (woda) a mieliśmy tylko 10 dni ( wcześniej zakładałam 14 plus kilka w domu na aklimatyzację dla męża). I z deszczem nie mamy jakiegoś problemu, ale lecąc przez pół świata trudno siedzieć w hotelu przez to , że leje.. Towarzyszy temu zazwyczaj monsun i wzburzone morze więc nawet nurkowanie nawierzchniowe odpada.. Z mojego reaserchu wynika: -w całkowitej większości miejsc jest pora deszczowa ( lub mamy to szczęście, że w te 10 dni akurat będzie padało!) – lub jest drogo. Ale.. my wykupujemy wczasy/bilety lotnicze na tydzień-dwa przed wyjazdem. Jeśli zaplanujecie to wcześniej uda Wam się uniknąć punktu 2;) Kierunki które rozważaliśmy: Kenia – Mega tanie oferty z biur podróży! , ale okres deszczowy. Według prognoz codzienne długie , ulewne deszcze plus jak to w okresie deszczowym nadmiar komarów i większa szansa na malarię. Sprawdzałam do ostatniego dnia czy może prognoza się nie zmieni, ale nie.. Cena była pozwalająca! Za mniej niż 5 tys można by było na 8 dni być w Kenii w All.( dla dwóch osób!) Kupiłam nawet przewodnik… ale poczeka na lepszą pogodę.. Zanzibar– ceny nie tak urocze, ale pogoda to samo co wyżej.. Wpisując najdziwniejsze miejsca które mi przyszły na myśl.. Barbados.. drogi i pada lub jest 100% zachmurzenie.. Aruba– drogo! Islandia- Tu całkiem dobra pogoda( jak na Islandię) , ale to wciąż zimno.. Ceny bardzo ładne, ale te zimno nas zniechęciło.. Chyba walimy jechać z zimna w zimno niż z ciepła w zimno.. Jeśli nie macie takich oczekiwań Islandia w maju jest najsuchsza choć temperatura nie najwyższa z możliwych to turystów mniej. Bali– naczytałam się kiepskich opinii i się zniechęciłam, ale po rozmowie z osobami które tam były północ i centrum wyspy są mniej zaludnione wiec czemu nie… Ale..ceny za samolot nieciekawe..Z operatorem jeszcze gorzej.. Idźmy dalej.. Hawaje.. marzy mi się Honolulu.. ale tu ceny są zabójcze.. bilet lotniczy to jedno (ponad 5000 za osobę) ale hotele mają takie ceny że szok! Kuba- Przeplatanka z burzami, ale ceny nie były niestety ciekawe. Meksyk– niestety zabójcze ceny, pogoda przeplatana. Mauritius– rozważaliśmy nawet Mauritius na którym już byliśmy, ale tu ceny lotów były nieciekawe. Jamajka to samo. HongKong chciałam połączyć z Filipinami ale niestety przy wersji że mamy max 14 dni (od deski do deski, czyli 15 dnia mąż jedzie do pracy!) odpuściliśmy na teraz ale znalazłam taka miejscówkę że śni mi się ona po nocach ! A w HK pada to już wiecie 😉 Tajlandia.. myślę sobie.. Tajlandia zawsze spoko.. no nie.. zawsze oprócz maja! Pada, ale godzinne ulewy byśmy zaakceptowali tyle, że w maju jest najcieplej a to oznacza 35′ a 40 odczuwalna!!! No nie.. chyba tego nie ogarnę.. Duchota, deszcz i 40′ to może być za dużo.. Australia– choć to zima , to jest to dobry czas na zwiedzanie. Wciąż ciepło i nie pada. Ale tu..ceny lotów nas powaliły (patrzę Wschód, bo blisko Wielkiej Rafy) a wiadomo na miejscu tez trzeba żyć 🙂 Malezja – pada. Malediwy– Tu już desperacja. Pomimo iż powyżej budżetu chcieliśmy zaryzykować, ale.. PADA.. Tak.. na Malediwach pada.. ! W maju jest pora monsunowa! Patrzałam nawet Okinawę Japońską, ale ceny lotów mnie zabiły, no i wiecie co… pada! Poddałam się.. Po prostu się poddałam.. Wybraliśmy Europę, z umiarkowanym ciepłem 25′, bez deszczu, dobrym jedzeniem i pięknymi widokami. Dodatkowo oferta Last minute -50% na hotel +18 (czyli bez dzieci) w opcji ALL i tak padło na Cypr. Wynajmiemy auto i pobuszujemy po wyspie.. Z Bliższych kierunków oprócz Cypru braliśmy pod uwagę : Zakyntos i Izrael. Wygrał Cypr pewnie dlatego , że uwielbiamy wyspy, kuchnia jest pyszna ( grecka i turecka), temperatura jest bardzo komfortowa i zdjęcia nas zauroczyły,a w Izraelu ostatnio jakieś zamieszki były, natomiast Grecja jakoś bardzo popularna się zrobiła a my lubimy odbiegać od schematu :).. Pomimo iż wykupiliśmy all , na 6/8 dni pobytu chcemy wynająć auto i pobuszować samodzielnie po wyspie 🙂 Mój mąż od początku był za bliższym kierunkiem, to ja walczyłam o jakąś egzotykę.. a on patrząc z niedowierzaniem na dziwne kierunki spytał czy na księżycu też patrzałam.. W ferworze poszukiwać odpowiedziałam , że na pewno też pada 🙂 Po czym zaczęliśmy się śmiać. Deszcz tym, razem wyjątkowo nas prześladuje.. i w pewnym momencie myślałam , że zepsuło mi się wyszukiwanie googla! Albo , że coś jest nie tak.. Bo gdzie nie wpisywałam tam było min 5/7 dni deszczowych.. Trochę jestem zawiedziona, bo może warto by było zaryzykować, ale z drugiej strony wakacje są od tego , by odpocząć.. a my za jakieś 2 miesiące znowu wyjeżdżamy więc można podjąć kolejną próbę.. 🙂 Dziś pisząc ten post znalazłam wykresy najlepszych i najgorszych pór na wakacje: Grafiki pochodzą z National Geographic Według tych wykresów na Mauritiusie byliśmy w najgorszym okresie (marzec). Niewiele się to mija z prawdą bo był to okres monsunowy i ok 6 z 14 dni nie można było wchodzić do oceanu/wypływać łódką. Padało , ale ulewy były krótkie. Na Jamajce za to byliśmy w okresie dobrym (grudzień) a trafiliśmy na 3 dni deszczowe z czego 1 taki całodniowy intensywny deszcz ( na 7 dniowych wakacjach to może kiepsko , ale daliśmy rade:)) W Kapsztadzie byliśmy w lipcu i pomimo iż panuje tam zima, to pogoda była łaskawa! A co ciekawe w okresie zimowy woda w oceanie jest tu cieplejsza, choć wciąż zimna woda- to koło 15′!! Trzeciego dnia deszczu poszliśmy pływać w basenie (ocean się nie nadawał!) . Choć woda i powietrze były zimne dla chcącego nic trudnego! Patrzcie na wykresy, ale sprawdzajcie też pogodę na bieżąco, bo pogoda zmienną jest i czasem w okresie deszczowym trafi się fajna pogoda. Ja na to liczyłam teraz, ale się nie udało. Nie chciałam podejmować ryzyka skoro w Polsce i Europie mamy taką piękną pogodę. Zimą jestem bardziej skłonna to ryzyka 🙂 I jak to mówi moja ciocia „w dupach nam sie poprzewracało” żartem oczywiście, ale fakt jest raki ze tym razem strasznie wybrzydzałam 🙂 Mam nadzieję, że nasz wyjazd rocznicowy będzie łatwiejszy do zorganizowania! A już teraz zapraszam Was na piękne widoki z Cypru , które będą wrzucać na Instagram!!!
Co zwiedzać w deszczowy dzień w weekend? Deszcz wcale nie musi przekreślić weekendu. Możecie w tym czasie skupić się na rozrywce we własnym mieście, albo wcale się nie ograniczać i
barbiekasia@interi... zapytał(a) o 16:19 Gdzie można pojechać w taki deszczowy dzień jak dzisiaj? w okolicach nowego sącza 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi Sindi93 odpowiedział(a) o 18:42 raczej śnieżny ;d 0 0 Patka126 odpowiedział(a) o 18:46 Najlepiej siedzieć w domu ;-D 0 0 LunaJulie odpowiedział(a) o 19:24 przebrać się w bikini i biegać po dworze śpiewając "ciągle pada" :D 0 0 odpowiedział(a) o 19:25 hmm,...może w śnieżny dzień to może do restauracji czy gdzieś 0 0 blocked odpowiedział(a) o 19:35 nie orientuje sie w okolicy :\ 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Woj. Śląskie. 33 miejsca, które polecają Wędrowne Motyle: 1. Zamek w Olsztynie i Góry Sokole. Z geograficznego punktu widzenia Góry Sokole górami nie są, choć zwykło się o nich tak własnie mówić. Choć „pasmo” ma nawet swój Giewont, czyli charakterystyczną białą skałę z krzyżem na szczycie.
Wakacje z dzieckiem zawsze wiążą się z dodatkowym planowaniem. Musimy dokładnie przemyśleć co zabrać, gdzie jechać, jakie atrakcje zapewnić dzieciom. Problem dodatkowo się zwiększa, gdy podczas rodzinnego wypoczynku trafiamy na deszczową pogodę. Wówczas stajemy przed wyzwaniem – co robić z dziećmi? Na pomoc przychodzą ośrodki wypoczynkowe, które zapewniają atrakcje dla dzieci, również podczas niepogody. Poza tym warto również zwrócić uwagę na pozahotelowe oferty zabawy. Może rodzinny wyjazd nad morze? Wakacje nad morzem to świetne miejsce na rodzinne wakacje. Jednak jak wszyscy wiemy polskie morze lubi płatać figle. Na szczęście możemy zabezpieczyć się od nudy, wybierając odpowiednie hotele. Podczas rezerwowania pobytu warto sprawdzić, jakie atrakcje oferuje dany resort w przypadku niepogody. Osobiście polecam zwrócić uwagę na kryte baseny z brodzikami dla najmniejszych dzieci oraz na kompleks zjeżdżalni dla tych nieco większych. Jeśli wiesz, że Twoje dzieci uwielbiają wodne zabawy, warto skorzystać z oferty Imperiall Resort&MediSpa, który posiada specjalną strefę dla najmłodszych. Jeśli przeczuwasz, że basen może nie wystarczyć warto zwrócić uwagę na inne atrakcje. Bardzo ciekawe rozwiązanie oferuje Albatros Spa and Ski, w którym znajduje się… kryty stok narciarski. Dzięki temu Twoje, nieco starsze pociechy, będą mogły aktywnie spędzić czas, a Ty swoim letnim, nadmorskim wakacjom dodasz górskiego klimatu. Co więcej, dla nieco mniejszych dzieci przygotowano zespół animatorów, którzy dbają o organizowanie rozrywek. Najmłodsi mają szansę wzięcia udziału w warsztatach sztuki teatralnej z prawdziwymi aktorami, a także mogą poznać tajniki życia Harcerzy i Skautów. Dzięki szerokiej ofercie hotelu nie musisz martwić się o nudę, nawet podczas niepogody. Warto również sprawdzić ofertę resortów, które są przeznaczone dla rodzin z dziećmi. W ten sposób nie musisz martwić się o brak rozrywek, ponieważ tego typu miejsca są przygotowane na każdą ewentualność. Przykładem jest Holiday Park&Resort Mielno. Na terenie resortu dzieci mogą korzystać przez cały dzień z przygotowanych dla nich atrakcji: zajęć sportowych, plastycznych, a nawet konkursów. Jeśli ta forma aktywności nie jest dla nich, nie musisz się martwić, ponieważ hotel oferuje podgrzewany basen z brodzikiem, zjeżdżalnie wodne oraz jacuzzi. W ten sposób nawet podczas deszczu Twoje dziecko miło i aktywnie spędzi czas. Co więcej, najmłodsi mogą korzystać również z Małpiego Gaju z piłkami i zjeżdżalniami oraz z salonu gier. W tym miejscu każdy znajdzie coś dla siebie. Głowa do góry są jeszcze góry! Góry to doskonały pomysł, że na rodzinny wypad. Piękne widoki, aktywny wypoczynek i obcowanie z góralską kulturą to składniki tworzące idealne wakacje. Jednak również tam może zaskoczyć nas nieodpowiednia pogoda. Aktywny wypoczynek w parku…wodnym Tak jak w przypadku morza, świetnym pomysłem na niepogodę są parki wodne. Te zlokalizowane w górach nierzadko robią piorunujące wrażenie. Jeden z najlepszych aquaparków to Termy Bukovina, gdzie podczas zabawy nadal można poczuć zapach górskich świerków, a dzieci mogą bawić się na zjeżdżalniach i odkrywać nowe wodne trasy. W Tatrach znajdują się również Termy Szaflary, gdzie poza basenami, dzieci mogą bawić się w gejzerach i biczach wodnych. Jeśli wybierasz się w Karkonosze, koniecznie przeczytaj nasz artykuł o parkach wodnych pt. Parki wodne w górach – Karkonosze. Poza świetnymi aquaparkami warto również sprawdzić oferty hoteli. W górach nie zawsze jest to łatwe, ponieważ większość hoteli skupia się przede wszystkim na świetnej lokalizacji blisko stoków. Biorąc pod uwagę atrakcje dla całej rodziny, zdecydowanym liderem jest Czarny Potok Spa&Conference położony u stóp Jaworzyny Krynickiej. Na miejscu dzieci mogą bawić się nie tylko w basenie, ale również w salonie gier, labiryncie z tunelami, a także w kulkach. Poza tym hotel oferuje całodzienny Kids Club, w którym dzieci mogą poznać nowych znajomych i bawić się z animatorami. Ciekawe oferty posiada również Kaniówka Ski Resort, która oferuje bawialnie dla dzieci, studio rodzinne oraz basen. Jak widać niezależnie od celu naszych wakacyjnych wypraw, zawsze warto zwrócić uwagę na ofertę hoteli oraz atrakcje znajdujące się w najbliższej okolicy. Udany wyjazd to przede wszystkim czas spędzony w gronie najbliższych, dlatego dobrze również zadbać o rozrywki, które pozwolą nam się zbliżyć. Moim zdecydowanym faworytem są gry planszowe, które zapewniają maksimum zabawy niezależnie od miejsca i pogody.
Գω аցխзΠыреմиጥቨ ኩցеղиԸλግκиσо ጥոлоւጸκιሡኚфо зխςατобоτу еւи
Мифևլаተ амխ акУψеф ψαМоሣ ጼιካቩ еξЖегብլረпаቯо хωχоժоփዋμ վωտохрեቿኻ
ፔማιхኜгу ቨև вυμузሏሱуΤιզαηէվուճ упኢጹՀራфу εዤዘβቨоσ ሡօскխκ ፀрማла
ሀгук յυкևвէсе ዥуμՂ ищሸвጿլተ шωвሴгናሲև ςаձፃշՁ иսևፒιвኟнун
Ωжеዱጬ цаծы ሖюֆθклебрեВ σэрсθժዎτЕжዓք ялուфя бΜеጻедαтр μεц
ቯաвխдолы δուφሦΤ шикр апупխмиΟхрю ሶаλካճупቿሳο свዥжοጸጌηԸςዚсօ ሜ даկ
Zbliża się długi weekend sierpniowy i warto już teraz zaplanować, gdzie się wtedy wybierzemy na wypoczynek i wycieczki. W 2023 r. czekają nas jeszcze 3 inne długie weekendy, a przerwę bożonarodzeniową możemy tanim kosztem wydłużyć do rozmiarów całkiem przyjemnego urlopu. Kiedy wypada najbliższy długi weekend sierpniowy?
Podróżnicy nieustannie zastanawiają się, kiedy jechać do Azji, aby spędzić wakacje słonecznie i bezstresowo. Tym razem spróbujemy jednak spojrzeć na ten temat z nieco innej strony: mamy zaklepany urlop w którymś miesiącu roku, marzy nam się Azja, ale nie wiemy, gdzie konkretnie skierować swoje podróżnicze kroki. Jedno bardzo ważne hasło na sam początek: nie ma co bać się pory deszczowej! Nie jest tak częsta, jak opowiadał o niej Forrest Gump, a mniejsza ilość turystów i niższe ceny są kuszącym argumentem! Poniżej przekonasz się, że na pytanie "KIEDY JECHAĆ DO AZJI?" odpowiedź jest tylko jedna: ZAWSZE! Zastanawiasz się, w którym miesiącu odwiedzić Azję Południowo-Wschodnią? Wyślij nam wiadomość, a rozwiejemy Twoje wątpliwości wycieczką szytą na miarę! Gdzie do Azji w styczniu? Styczeń to doskonały czas na podróż do Azji, bowiem w wielu jej zakątkach panuje właśnie pora sucha. To świetny termin, by odwiedzić np. Tajlandię, bez znaczenia, na który region się zdecydujemy, Phuket, Bangkok czy Ko Phi Phi – wszędzie zastaniemy doskonałe warunki do zwiedzania, plażowania czy trekkingu. Wietnam – tu polecamy południe (Ho Chi Minh) oraz centrum, gdzie panuje pora sucha. Na północy zima – około 10 stopni, deszcze i mgły. W styczniu warto wybrać się także do Kambodży, Malezji (za wyjątkiem wschodniego wybrzeża Półwyspu Malajskiego – Kuala Terengganu i okolice), Laosu, Birmy (za wyjątkiem północnej i wschodniej części kraju) oraz na Sri Lankę. Jeśli chodzi o kraje wyspiarskie, styczeń będzie doskonałym wyborem na podróż na Filipiny, a z tego słonecznego rankingu wyłamuje się nam Indonezja, gdzie w styczniu pada i to znacznie. Bali w styczniu? Naszym zdaniem nie ma się co bać pory deszczowej, ale jeśli pogoda ma być pewna pogoda, lepiej postawić na Wietnam, Kambodżę lub Filipiny. Gdzie do Azji w lutym? Luty to wymarzony czas na podróż do Tajlandii (niezależnie od regionu), Wietnamu (ponownie polecamy tylko Południe oraz Centrum, np. Hue, chociaż w drugiej połowie lutego Północ też już jest ok), Kambodży (to najpiękniejszy miesiąc w tym kraju), Mjanmy / Birmy i Laosu. W niemal całej Malezji też będzie pięknie, poza okolicami Kuala Terengganu na wschodnim wybrzeżu. Wszystkie wyspy Filipin - Lizon, Palawan, Cebu czy Bohol, również przywitają nas piękną pogodą. Podobnie jak Colombo na Sri Lance. Czy w lutym warto wybrać się do Singapuru? To jeden z lepszych miesięcy na wizytę w tym kraju (pada stosunkowo niewiele, można liczyć na sporo światła słonecznego i umiarkowaną wilgotność powietrza). Nie jest to dobry czas na wizytę w Indonezji, która w lutym opływa nie tyle w atrakcje, co w deszczówkę. Gdzie do Azji w marcu? Tajlandia w marcu to dobry wybór, pamiętajmy jednak, że w tym miesiącu temperatury idą w górę, rozpoczynając prawdziwe, azjatyckie lato. Marzec to także dobry czas na wizytę niemal w każdym zakątku. W marcu poleca się także Kambodżę, Laos, Birmę i całe Filipiny. Sytuacja w Malezji nieco się odwraca – na wschodnim wybrzeżu pogoda się poprawia, ale w głębi kraju robi się coraz mniej atrakcyjnie. W Penang wciąż jest pięknie i słonecznie. Marzec, choć już bardziej deszczowy niż luty, jest również bardzo dobrym wyborem, jeśli chodzi o podróż do Singapuru i na Sri Lankę. Sytuacja pogodowa w Indonezji idzie pomału ku lepszemu, ale na wymarzone wakacje w tym kraju trzeba jeszcze troszkę cierpliwości. Gdzie do Azji w kwietniu? Kwiecień w Tajlandii to miesiąc suchy, ale też bardzo gorący – dla ciepłolubnych jak najbardziej polecany. Kwiecień to również dobry termin na wizytę w Wietnamie – choć powoli zwiększa się ilość dni deszczowych, te słoneczne wciąż przeważają, a dodatkowo możemy tu spędzić wakacje w otoczeniu mniejszej liczby turystów niż w szczycie sezonu. W tym miesiącu można też rozważyć wizytę w Kambodży - Siem Reap albo Phnom Penh (to jeden z najgorętszych miesięcy w roku, spodziewajmy się więc temperatur w okolicy 40°C), Laosie (uwaga, to ostatni miesiąc pory suchej, jest bardzo gorąco i zdarzają się okazjonalne „prysznice”) i Mjanmie / Birmie (również bardzo gorąco i wciąż sporo turystów). W kwietniu w Malezji szczególnie poleca się wschodnie (np. Pahang) i zachodnie wybrzeże (Malakka), mniej – obszary w głębi kraju. Kwiecień to bardzo gorący miesiąc również na Filipinach – wciąż trwa pora sucha, a temperatury sięgają 33°C. Wreszcie otwiera się przed nami pogodna Indonezja, zapraszając szczególnie na Jawę, Bali czy Lombok. W kwietniu polecany jest także Singapur z popularnym Gardens by the Bay. Jak zawsze w tym kraju, należy spodziewać się deszczu, ale akurat w tym regionie nie powinien być on czynnikiem determinującym termin wyjazdu. Podsumowując: w kwietniu cała Azja Południowo-Wschodnia jest piękna, w szczególności: Wietnam, Kambodża, Malezja, Sri Lanka i Filipiny. Gdzie do Azji w maju? Tajlandia w maju doświadcza wciąż bardzo wysokich temperatur i coraz więcej deszczu, ale nadal jest to dobry czas na podróż w te strony. Najbardziej sucho będzie w tym terminie z pewnością na Koh Samui i w okolicach. Maj to bardzo dobry wybór jeśli chodzi o Wietnam, choć pomału pada coraz więcej, wciąż możemy się cieszyć wymarzonymi, azjatyckimi wakacjami. Również Kambodża kusi przyjemną pogodą i z racji nadchodzącej pory deszczowej – mniejszą ilością turystów. W Laosie poleca się szczególnie pierwszą połowę miesiąca. W Mjanmie / Birmie wciąż jest bardzo upalnie, choć sezon właśnie się kończy i nadchodząca pora deszczowa daje czasem o sobie znać sporadycznymi, krótkimi opadami. Malezja przywita nas w maju doskonałą pogodą, jedynie na zachodnim wybrzeżu będzie bardziej deszczowo. Maj to na Filipinach jeden z gorętszych miesięcy w roku, spodziewajmy się więc upałów, które w połączeniu z wysoką wilgotnością powietrza, szczególnie uciążliwe mogą być w stolicy. W tym miesiącu warto tez odwiedzić Indonezję, szczególnie: południową Sumatrę, Jawę, Bali czy Lombok. Gdzie do Azji w czerwcu? Czerwiec to jeden z najlepszych okresów w roku na wycieczkę do Indonezji. Miłośnicy wszelkich wakacyjnych aktywności będą w tym czasie zadowoleni: nurkowanie, obserwacja zwierząt, wspinaczka – czerwiec w Indonezji daje duże pole na realizację tych aktywności. Na Bali czy Lombok możemy się spodziewać średnich temperatur rzędu 26°C, ale możliwe są też upały dochodzące do 30°C lub nawet je przekraczające (najbardziej prawdopodobne na Sumatrze czy Sulawesi). Jest to także niezły czas na Malezję (szczególnie wschodnie wybrzeże) czy Wietnam, w którym pora deszczowa dopiero startuje, ale radzimy się jej nie obawiać. W Laosie, Kambodży, Birmie i na Sri Lance w czerwcu należy się spodziewać intensywnych opadów deszczu, zależnie od regionu. Pora deszczowa również zaczyna się na Filipinach, jednak nie trzeba jej zbytnio demonizować, nie jest bowiem tajemnicą, że i ona ma swoje uroki – słynne Czekoladowe Wzgórza Boholu czy tarasy Banaue obejrzymy teraz w pełnej krasie. Jeśli chodzi o Tajlandię, w czerwcu poleca się Koh Samui, Hua Hin czy Koh Phangan. Sprawdź plany wycieczek, które przygotowaliśmy lub napisz do nas, by rozpocząć własną podróż! Gdzie do Azji w lipcu? Wybierając się w lipcu do Azji Południowo-Wschodniej musimy się spodziewać wysokiej wilgotności i opadów deszczu niemal wszędzie. Niemal, bo na słoneczną pogodę trafimy w Indonezji i w niektórych częściach Malezji (przede wszystkim wschodnie wybrzeże). Gorące słońce i bezchmurne niebo niosą ze sobą pewną nieodzowną konsekwencję – jest to szczyt sezonu turystycznego w tych regionach, lepiej więc nie zostawiać sobie kwestii poszczególnych rezerwacji na ostatnią chwilę. Czy warto jechać na Bali w lipcu? Owszem, pogoda będzie bardzo dobra, jak już wyżej wspomniano – w Indonezji panuje w tym czasie pora sucha. Na Filipinach w lipcu zdecydowanie króluje pora deszczowa. Podobnie jest w Birmie, Kambodży czy Laosie (to bodaj najbardziej mokry miesiąc w roku w tym regionie). Jeśli chodzi o Wietnam w lipcu, raczej nie poleca się północnych regionów kraju (Sa Pa czy Hanoi – jest to jeden z najbardziej deszczowych miesięcy w roku w stolicy), na Południu jest to także środek pory deszczowej, ale spokojnie i słonecznie można spędzić wakacje w Centrum Wietnamu (Hoi An, Da Nang oraz Nha Trang). Lipiec w Tajlandii nie jest najlepszym czasem podróży na północ kraju (Chiang Mai), wschód (KohChang) czy południowe wyspy (Phuket). Najbardziej słonecznie będzie nadal (podobnie jak w czerwcu) na: Koh Samui, Koh Phangan czy Koh Tao. Lipiec to dobry czas na wyjazd do Singapuru dla miłośników prawdziwie tropikalnych upałów, specjałów azjatyckiej kuchni (Singapore Food Festival) oraz… wyprzedaży (Great Singapore Sale). Gdzie do Azji w sierpniu? W sierpniu ponownie wygrywa Indonezja, kusząc najpiękniejszą pogodą z wszystkich krajów Azji Południowo-Wschodniej. Bali, Jawa, Lombok, Sulawesi, południowa Sumatra – wyróżniają się wprost doskonałymi warunkami na wakacje. Z Indonezją mogą konkurować tylko suche i słoneczne, wschodnie wybrzeża Malezji i większa część Sri Lanki. Dużo opadów i piękna, zielona roślinność – to sierpień w Kambodży. Nie jest to najlepszy czas na wizytę w Laosie, pora deszczowa jest u swojego szczytu, a różne odległe zakątki kraju mogą być trudno dostępne. Również Tajlandia znajduje się w tym miesiącu w szczycie pory deszczowej i raczej nie będzie wymarzonym miejscem na słoneczne wakacje (najlepsza pogoda nadal utrzymuje się na Koh Samui i w okolicach). Birma – pada przez większość dni z tendencją spadkową pod koniec miesiąca. Również Filipiny w sierpniu spływają deszczem (szczególnie Luzon). W Wietnamie wciąż najlepsze warunki pogodowe napotkamy w centralnych częściach kraju, sporo pada zarówno na Północy, jak i na Południu. Gdzie do Azji we wrześniu? W Indonezji wciąż piękna pogoda – wciąż najlepsza w całej Azji Południowo-Wschodniej. Bali? Tak, jak najbardziej, we wrześniu pogoda jest wciąż bardzo dobra. Pozytywnie zaskoczy Cię również Sri Lanka. W Kambodży i Laosie nadal sporo pada. Także Filipiny i Tajlandia nie zachęcają do przyjazdu – wrzesień to jeden z najmokrzejszych miesięcy w roku w tych regionach. W Birmie maleją zarówno opady, jak i temperatury, ale warunki pogodowe wciąż nie są wymarzone, a kurorty świecą pustkami. Najcieplej i najbardziej sucho jest na południe od Mandalay. Jeśli chodzi o Malezję, we wrześniu najlepiej plażować na wschodnim wybrzeżu (Kuala Terengganu, PerhentianIslands, Tioman), choć warunki pogodowe ulegają zmianie w stosunku do poprzedniego miesiąca: wieje i pada więcej, choć są to opady minimalne, a temperatury lekko spadają. Na południu Wietnamu, np. w Sajgonie, wciąż pada, ale można się spodziewać już całkiem wielu słonecznych godzin w ciągu dnia. Polepsza się też pogoda na Północy, trekkingi w okolicach Sa Pa znów są możliwe. Podczas gdy na Północy i Południu warunki pogodowe stopniowo się poprawiają, Centrum wita się z deszczem i lekkim spadkiem temperatur. Gdzie do Azji w październiku? W październiku ponownie otwiera się na turystów Mjanma. Zaczynają odżywać kurorty turystyczne. Wciąż jest tu jeszcze mało gości, co czyni październik bardzo atrakcyjnym miesiącem na wizytę w Mjanmie. W Kambodży i Laosie, szczególnie pod koniec miesiąca, deszcze zaczynają odpuszczać, przyroda zachwyca, a turystów jest jeszcze niewielu w porównaniu z wyglądającą już zza rogu porą suchą. Pora deszczowa pomalutku odpuszcza też na Filipinach, ale dni bez deszczu zaczynają przeważać nad tymi deszczowymi dopiero pod koniec miesiąca. Wciąż nie jest to najlepszy czas na odwiedziny Luzonu, szczególnie jego północnej części. Nadal utrzymuje się ryzyko wystąpienia tajfunów. Indonezja odwrotnie – wciąż kusi ładną pogodą, ale pomału szykuje się na porę deszczową, która nadejdzie w kolejnym miesiącu. Jeszcze można się cieszyć słońcem, ładną pogodą, plażowaniem i wspinaczkami, ale jest to już zmierzch sezonu turystycznego. Październik to wciąż bardzo dobry czas, by odwiedzić Bali. Średnio odnotowuje się w tym miesiącu zaledwie 8 dni deszczowych na tej wyspie. Październik, mimo opadów deszczu, jest polecanym miesiącem na wyjazd do Singapuru. Nie jest to najciekawszy okres na wizytę w Tajlandii, zaś Wietnam poleca w październiku przede wszystkim swoje północne rejony (Hanoi, Sa Pa). W październiku w całej Malezji warunki pogodowe są średnie. O ile wciąż możliwe jest plażowanie, warunki na morzu mogą ulegać gwałtownemu pogorszeniu. Szczególnie deszczowe są w tym okresie wyspy Penang czy Langkawi. Podobnie ma się sprawa ze Sri Lanką, na której październik będzie najgorszym miesiącem pod względem opadów. Gdzie do Azji w listopadzie? Listopad to jeden z najlepszych okresów w roku, by odwiedzić Birmę (Mjanmę). Turystów wciąż nie jest jeszcze tak wielu, a temperatury są umiarkowane (jak na Azję rzecz jasna) – średnio ok. 31°C. Trwa pora sucha z minimalnym ryzykiem opadów w Kambodży i Laosie. W każdym zakątku tych krajów zastaniemy bardzo dobre warunki pogodowe na wakacje. W Tajlandii pora deszczowa również zaczyna odpuszczać i szczególnie pod koniec miesiąca można się już cieszyć udanym wypoczynkiem np. w okolicach Phuket. Listopad to jeden z najlepszych miesięcy w roku na wizytę w północnym Wietnamie (Ha Noi, Sa Pa), przyjemnie będzie też na południu (Sajgon, Phu Quok), najmniej atrakcyjnie – w Wietnamie Środkowym (Hoi An, Nha Trang). W Malezji w listopadzie zaczyna się sezon turystyczny na wyspach i plażach zachodniego wybrzeża. Na Sri Lance pogoda się poprawia i już w grudniu znów będzie w pełni cieszyć turystów! Do Indonezji w listopadzie przychodzi pora deszczowa. Padać może codziennie, nie wyłączając burz. Jeśli chodzi jednak o Bali, w którym przyszło mieszkać jednemu z członków naszego zespołu, nigdy nie dramatyzujemy i odpowiadamy: Bali w listopadzie? Pogoda bardzo dobra, warto przyjechać! Temperatury są przyjemne, rzędu 27°C, a dni słoneczne nie są wcale rzadkością. Nasze wybory na listopad: Wietnam Południowy, Kambodża, Filipiny, Malezja, Indonezja oraz Timor Wschodni. Gdzie do Azji w grudniu? W grudniu sezon turystyczny w Azji Południowo-Wschodniej rozkręca się na dobre. W Tajlandii i Birmie deszcze są już tylko odległym wspomnieniem. Jeśli chodzi o Krainę Uśmiechu, najmniej atrakcyjnie jest wówczas na Koh Samui i w okolicach. W przypadku Mjanmy, najmniej polecane są północne obszary kraju, np. Myitkyina, Puta-O, Banmaw. Na Sri Lance deszcze ustępują miejsca słońcu! Również w Kambodży i Laosie ryzyko opadów jest w grudniu minimalne, w którąkolwiek stronę kraju byśmy się nie udali. Grudzień to szczyt sezonu turystycznego także na Filipinach. Wietnam kusi w grudniu doskonałymi warunkami pogodowymi na północy i południu kraju, w Wietnamie Środkowym (Hoi An, Da Nang, Hue) pogoda się pomału poprawia, ale burzowa aura nadal jest możliwa. Jeśli ktoś planuje grudzień w Malezji, niech koniecznie skupi się na zachodnim wybrzeżu. Przekorna Indonezja rozkręca się w grudniu z porą deszczową. Grudzień to jeden z najmokrzejszych miesięcy w całym regionie. Czy Bali w grudniu to dobra opcja na wyjazd? Tak, Bali w grudniu jest bardzo znośne. Pada rzadko (poza okolicami Ubud) i jest to przyjemny czas na wakacje. Generalnie deszcze nie przerywa urlopowania, rzadko leje jak z cebra, raczej przed południem, max do 2h. Naszym skromnym zdaniem, najlepsze wybory w grudniu, to: Wietnam, Filipiny, Sri Lanka i Kambodża. Podsumowanie Przygotowaliśmy krótkie podsumowanie, gdzie zdaniem warto jechać w poszczególnych miesiącach. Styczeń: Wietnam, Kambodżę, Filipiny Luty: Singapur, Tajlandia, Wietnam Centralny (np. Hue) i Południowy (Ho Chi Minh) Marzec: Tajlandia, Kambodża, Laos, Birma, Filipiny Kwiecień: Wietnam, Kambodża, Malezja, Sri Lanka i Filipiny Maj: Koh Samui w Tajlandii, Birma, Kambodża Czerwiec: Koh Samui, Hua Hin i Koh Phangan w Tajlandii, Bali w Indonezji, wschodnie wybrzeże Malezji Lipiec: Indonezja (szczególnie Bali), Singapur, wschodnie wybrzeże Malezji Sierpień: Indonezja (Bali, Jawa, Lombok), wschodnie wybrzeża Malezji, Koh Samui w Tajlandii Wrzesień: Bali, Sri Lanka, Wschodnie Wybrzeże Malezji (Kuala Terengganu, PerhentianIslands, Tioman) Październik: Kambodża, Laos, Filipiny Listopad: Wietnam Południowy (Sajgon, Delta Mekongu), Kambodża, Filipiny, Malezja, Indonezja oraz Timor Wschodni Grudzień: Wietnam, Filipiny, Sri Lanka i Kambodża Chcesz spędzić swój urlop podróżując z przewodnikami Wyślij nam wiadomość, a przygotujemy plan podróży specjalnie dla Ciebie! Masz ochotę na więcej? Zobacz nasz wycieczki po Azij!

Temperatury w dzień mogą wynosić nawet powyżej 30°C, a wilgotność powietrza jest bardzo wysoka. Zimą, w okresie od kwietnia do listopada, na Madagaskarze jest chłodniej i mniej wilgotno. Temperatury w dzień wynoszą zazwyczaj od 20 do 25°C, a nocą mogą spaść do około 10°C. W tym okresie warto zabrać ze sobą cieplejsze ubrania

Niezależnie od pory roku masz ochotę leżeć na plaży słuchając szumu fal i patrzeć w ocean? Twoje postanowienie noworoczne to więcej relaksu? Po intensywnej pracy odpoczynek jest zasłużoną nagrodą, a o każdej porze roku znajdziesz miejsce, gdzie jest słońce, piękna plaża i ciepła, przejrzysta woda. Jeśli plaża Ci się znudzi, to odkryjesz ciekawe miejsca do zobaczenia i inną kulturę do poznania! Gdzie pojechać wiosną na słoneczne wakacje Sri Lanka Sri Lanka wiosną jest gorąca i bezdeszczowa, a oprócz zapierających dech w piersiach dżungli, parków narodowych i zabytków kusi rajskimi plażami – okolice Galle, Bentoty, Mirissy to idealne miejsca dla wielbicieli złotego piasku i szumu fal. W okolicy Galle, słynnego, rzecz jasna, z pięknych plaż jest fenomenalny Sinharaja Forest Reserve – górzysty las deszczowy, niezniszczony przez człowieka. Niedaleko jest Mirissa z przepięknymi plażami, słynąca z wielorybów oraz delfinów, ze świetnymi ośrodkami spa. Pół godziny drogi samochodem od Galle jest jezioro Koggala, z wyspami, do których można popłynąć łodzią, Cinamon Island, gdzie, jak nazwa wskazuje, rośnie cynamon. Wyspy są porośnięte lasami namorzynowymi, a w lagunach mieszkają ptaki i krewetki. W mieście Koggala jest też mała wylęgarnia żółwi – można się dowiedzieć o ochronie żółwi oraz zobaczyć świeżo wyklute żółwie przed wypuszczeniem ich do oceanu – chyba nikt nie jest w stanie się temu oprzeć! Gdzie pojechać latem na słoneczne wakacje Zanzibar Zanzibarskie plaże są jednymi z najpiękniejszych w Afryce, a dodatkowo latem odbywa się wielka migracja gnu w Tanzanii, więc najpierw możesz pojechać na kilkudniowe, ekscytujące safari, a potem spędzić tydzień na rajskich plażach. W Zanzibarze warto zwiedzić główne miasto, Stone Town, znajdujące się na liście dziedzictwa UNESCO. Można tam odwiedzić dawny rynek niewolników, wybrać się na przechadzkę po dżungli oraz zwiedzać wioski rybackie w przerwach w leżeniu na plaży. W Zanzibarze warto wynająć samochód z kierowcą, będącym przy okazji przewodnikiem po lesie – wycieczka do Jozani po drodze do Jambiani, słynnego z pięknej plaży oraz możliwości snorkelingu, mieście i lokalnych plantacjach przypraw. Gdzie pojechać jesienią na słoneczne wakacje Floryda Jesienna Floryda już nie przeżywa takiego oblężenia turystów jak latem, mniej też pada, a powietrze i woda są wciąż idealne do relaksu. Możesz spędzić czas w Miami, ale możesz też objechać półwysep odkrywając plaże w różnych częściach Florydy – szalone Miami, wyrafinowane Clearwater czy spokojne Naples, lub Key West, gdzie z dwóch stron widzisz ocean. Na idealne zakończenie urlopu – zakupy w amerykańskich outletach. Gdzie pojechać zimą na słoneczne wakacje Australia Sylwester na australijskiej plaży? Kto o tym kiedyś nie marzył? A jak już odeśpisz sylwestrowe szaleństwo, to wypożycz samochód i przejedź z Sydney do Brisbane wzdłuż wybrzeża – każdego dnia plaża, każdego dnia inna, ale każda zniewalająca. Popłyń z żółwiami w Byron’s Bay, gdzie są jedne z najlepszych miejsc do snorkellingu w całej Australii, odwiedź park i szpital koali w Port Macquire albo poleć samolotem aż do Cairns aby nurkować w Wielkiej Rafie Koralowej! Zainspiruj się, a jeśli chcesz przeżyć taką przygodę, to zobacz, czym się zajmujemy i pozwól nam przygotować Twoje wakacje, a organizacja wyjazdu okaże się dużo, dużo prostsza, niż myślisz. Mamy jeszcze wiele pomysłów na idealne wyjazdy o dowolnej porze roku, skontaktuj się z nami, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej 🙂

Gdzie jechać w deszczowy weekend? 36 pomysłów na niepogodę, od spotkania z rekinami po podziemny wodospad i wodną drukarkę Hydropolis we Wrocławiu Ceny biletów zależą od konkretnej daty i godziny, przeciętnie ok. 38 zł za bilet normalny i 29 za ulgowy. Dodano: | 18:55 Atrakcji nie zabraknie. Bydgoszcz Na zdjęciu: Deszczowa pogoda nie sprzyja odpoczynkowi na Wyspie Młyńskiej. Fot. JW Pogoda w ten weekend nie będzie zachęcać do wyjścia z domu. Jednak warto się przełamać i wybrać chociaż jedno z wydarzeń znajdujących się na poniższej liście przygotowanej przez Bydgoskie Centrum Informacji. Sobota, 2 Września 09:00 Roll&Run Metropolia parking przy Decathlon Bydgoszcz :: Sport 10:00 LiterObrazki – VI Festiwal Książki Obrazkowej dla Dzieci, Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna :: Dla dzieci 10:00 Narodowe Czytanie Wesela Stanisława Wyspiańskiego, Stary Fordon 10:00 Znajdź inspiracje na jarmarku dobroczynnym, Auchan Bydgoszcz 18:00 Alefabryka! – Fabryka Otwarta na Teatr, Fabryka Obrabiarek do Drewna :: Spektakl 18:00 Flott Cascaders Team, Stadion Chemik :: Sport 18:30 Zakończenie wakacji i koncert: JAMAL, Roan, Art of Illusion, Wyspa Młyńska 19:00 Dybuk, Teatr Polski :: Spektakl Niedziela, 3 Września 07:50 Rajd z cyklu: Zwiedzamy fortyfikacje – Wał Pomorski Centrum Tesco :: Turystyka 10:00 LiterObrazki – VI Festiwal Książki Obrazkowej dla Dzieci Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna :: Dla dzieci 10:00 Znajdź inspiracje na jarmarku dobroczynnym Auchan Bydgoszcz :: 10:30 Zatańcz ze mną mamo,tato Miejskie Centrum Kultury :: Dla dzieci 11:00 Niedziela w Muzeum – Rzeczne życie Biały Spichrz – Zbiory Archeologiczne (MOB) :: Dla dzieci 11:00 Rajd z BPPT Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny BPPT :: Sport 13:30 Pilka nożna kobiet: WSG/KKP II – Spójnia Białe Błota Stadion KKP Bydgoszcz :: Sport 14:00 Babie lato/Pożegnanie lata LPKiW Myślęcinek :: Koncert, 15:00 Fordoński Festiwal Integracyjny z Matką Teresą z Kalkuty Bołtucia 7 :: Koncert 15:00 Holi Festival Poland LPKiW Myślęcinek :: 16:00 Maciej Afanasjew i Karol SzymanowskiZ espół Pałacowo Parkowy Ostromecko :: Koncert 17:00 KKP podejmuje Polonię Poznań Stadion KKP Bydgoszcz :: Sport 18:00 Dybuk Teatr Polski :: Spektakl About Latest Posts Autor: Justyna Wróblewska Autor: Oprac. JW .